– Z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę stwierdzić, że pobicie było zemstą za incydent sprzed dwóch lat – mówi Radosław Osiński, tegoroczny szef sztabu WOŚP w Chojnicach.
Sprawcami mają być bowiem mężczyźni, którzy przed dwoma laty zostali usunięci z koncertu w ramach finału, który odbywał się w Chojnickim Domu Kultury. Byli nietrzeźwi, spożywali na terenie ChDK alkohol i zaczepiali bawiących się. Ówczesny szef sztabu, tegoroczny zastępca, wezwał policję. Sprawa miała swój finał w sądzie.
– To byli Ci sami co dwa lata temu kręcili rozróby w domu kultury – mówił tuż po incydencie najbardziej poszkodowany.
– Zatrzymaliśmy ośmiu mężczyzn. Ustalamy, którzy z nich uczestniczyli w bójce – mówi Renata Konopelska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
Jeden z poszkodowanych sugerował także, że sprawcom nie podobało się to, że spontaniczny koncert zakończył się tuż po godz. 20. Spontaniczny ze względu na odwołanie orkiestrowego grania w ChDK z powodu ataku śnieżycy - nie dojechali wykonawcy. Sztabowcy więc ratowali się sceną urządzoną na pace samochodu dostawczego. Można śmiało powiedzieć, że finał WOŚP ratowała chojnicka grupa Urwani.
– Jeden z tych, którzy stali pod sceną z piwem, podszedł i zaczął namawiać, żebyśmy jeszcze zagrali. Kiedy odpowiedziałem, że nie mamy prądu, on mnie uderzył – relacjonuje członek chojnickiego sztabu.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?