Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chojnice: Prokuratura sprawdza, czy internauci wzywali do ataku na Romów

Grzegorz Janowczyk
Miejsce śmierci Walerego Ch.
Miejsce śmierci Walerego Ch. Maria Sowisło
Prokuratura Okręgowa w Słupsku bierze pod lupę wpisy na chojnickich forach internetowych oraz przebieg manifestacji kilkuset chojniczan po śmierci 39-letniego mieszkańca miasta - Ukraińca Walerego Ch.

Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz podżegania do popełnienia występków przeciwko mieniu, zdrowiu i życiu lokalnej wspólnoty Romów.

Prokuratura zażądała od operatorów portali internetowych wydruków wpisów na forach i ujawnienia numerów IP osób, które ich dokonywały. Zamierza także przejrzeć nagrania wideo z manifestacji.

Nikomu nie postawiono na razie żadnych zarzutów, a rzecznik słupskiej Prokuratury Okręgowej Beata Szafrańska podkreśla, że prowadzone są jedynie czynności sprawdzające w tej sprawie.
Przypomnijmy, że na lokalnych forach internetowych roiło się od rasistowskich wpisów pod adresem chojnickich Romów. W jednym z serwisów zablokowano nawet z tego powodu możliwość komentowania publikowanych tekstów.

Internauci nie tylko obwiniali miejscowych Romów za śmierć Ukraińca, ale w niewybrednych słowach sugerowali, że mają wynosić się z miasta. Większość z nich tak zrobiła. W obawie o swoje zdrowie, a nawet życie wyjechali m.in. do rodzin w Bydgoszczy i Tucholi w woj. kujawsko-pomorskim.

- Sytuacja jest bardzo poważna. Wiemy o tym, bo jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi rodzinami - zapewniała Joanna Chojnacka, sekretarz Związku Romów Polskich w Szczecinku.

Policjanci i strażnicy miejscy prewencyjnie wzmocnili patrole w części Chojnic zamieszkiwanej przez Romów, a częstochowski Związek Romów w Polsce domagał się od Komendy Głównej Policji wysłania do miasta mediatorów i psychologów.

Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster w piśmie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji napisał, że w mieście nie ma konfliktu narodowościowego, ale jest problem nagłej śmierci obywatela Ukrainy od 12 lat mieszkającego w Chojnicach.

Do żadnych aktów nienawiści i samosądów jednak, na szczęście, nie doszło. Walery Ch. zmarł, według lekarzy, z powodu niewydolności układu krążenia. Zaraz po tym, jak stanął w obronie syna kolegi i został dotkliwie pobity przez dwóch młodych Romów.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto