Dobrą informacją jest jednak to, że syndykowi udało się w konkursie wyłonić firmę, która jest chętna do poprowadzenia chojnickiego zakładu.
- Konkurs się zakończył i teraz trwa dogrywanie szczegółów. Obecnie przygotowujemy dla chętnego podmiotu szereg dokumentów, przedstawiamy wstępną umowę dzierżawy i wówczas rozpoczną się żmudne negocjacje - mówi Marcin Ferdyn, syndyk Mostostalu Chojnice. - W konkursie na dzierżawę przedsiębiorstwa były zawarte podstawowe warunki dzierżawy oraz innych aspektów. Teraz wszystko wymaga uszczegółowienia z potencjalnym dzierżawcą.
Ferdyn nie chce zdradzać nazwy firm, które stanęły do konkursu, ani nazwy zwycięzcy. Wiadomo, że Mostostalem zainteresowana była Stocznia Gdańska oraz inne przedsiębiorstwo. W trakcie trwania konkursu pojawiła się także informacja o zainteresowaniu chojnicką firmą ze strony Chińczyków.
- Jestem objęty tajemnicą i nie mogę powiedzieć, z jaką firmą prowadzimy teraz negocjacje po konkursie - mówi syndyk Mostostalu. - Nasz partner musi zgodzić się na wszystkie warunki i wówczas podpiszemy umowę. Jestem dobrej myśli. Musi się nam udać utrzymać ten zakład.
Marcin Ferdyn przewiduje, że podpisanie umowy z dzierżawcą Mostostalu może nastąpić w okolicach połowy listopada. Firma ma jednak zamówienia tylko do końca października. Później nie będzie pracy przynajmniej dla całej załogi. Jak syndyk poradzi sobie z sytuacją, gdy termin podpisania umowy przesunie się właśnie do połowy listopada?
- Spokojnie, zamówienia jakieś mamy. Aż tak źle nie jest, ale będziemy musieli dać sobie radę do tego czasu. Wierzę jednak, że cały ten proces uda się zakończyć o wiele szybciej - mówi Ferdyn. - Jeśli obie strony są zainteresowane podpisaniem umowy, to uważam, że powinno to nastąpić szybko.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?