Udało się sprzedać Strukturę Kamienia za 3600 zł oraz Wierzby i wierzboformy, w cenie wywoławczej czyli 3 tys. zł. Cena wyjściowa pozostałych, 6 tys. zł, sprawiła, że zabrakło zainteresowanych ich kupnem. Zgromadzeni na majówce obawiali się nawet podnieść rękę aby poprawić włosy, w obawie, że ich gest odebrany zostanie jako jej przebicie. Mimo tego, iż wśród gości znalazłoby się kilku z grubszymi portfelami, a prowadzący licytację zadeklarowali, że przyjmą nawet kartę płatniczą, cena, która określana była jako promocyjna, okazała się zaporowa.
- Nie mnie oceniać wartość tych prac - stwierdziła Małgorzata Kaczmarek, wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum w Chojnicach, na którego rzecz odbyła się licytacja. - My cieszymy się z każdego grosza.
Sam Trzebiatowski tak uzasadnił ich wartość: - Obrazy są genialne dlatego, że są mojego autorstwa - skwitował. - W krakowskich galeriach taki obraz kosztuje dwanaście tysięcy złotych.
Dzieła chyba okazały się zbyt genialne jak na chojnickie realia. Z licytacji na konto TPH wpłynie kwota pomniejszona o koszty związane np. z obramowaniem prac. Wolontariusze TPH ze sprzedaży słodkości i grochówki uzbierali 2623 zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?