Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Chojnice. Wciąż nie ma zgody na budowę mostu zwodzonego w Małych Swornegaciach

Maria Sowisło
Na zdj. pod mostem w Małych Swornegaciach wicestarosta Marek Szczepański
Na zdj. pod mostem w Małych Swornegaciach wicestarosta Marek Szczepański Maria Sowisło
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku nadal nie wydała zgody na budowę mostu zwodzonego na Brdzie w miejscowości Małe Swornegacie, gm. Chojnice. Inwestycja za 4 mln złotych miała rozpocząć się w tym roku, aby turyści już w 2011 roku mogli z niej korzystać. Przepadnie dotacja?

Od lipca ubiegłego roku, po sporządzeniu przez starostwo raportu oddziaływania mostu na środowisko, dyrekcja milczy. Na budowę mostu powiat chojnicki miał otrzymać 3,4 mln złotych dotacji unijnej.
- Chcemy wiedzieć, na czym stoimy, albo w jedną, albo w drugą stronę. Nie możemy nawet umowy podpisać z marszałkiem na współfinansowanie - żali się Marek Szczepański, wicestarosta chojnicki.

Most miał być strategiczną inwestycją turystyczną, bo otworzyłby drogę wodną większym jachtom z Jeziora Charzykowskiego na jeziora: Karsińskie, Długie i Witoczno. Obecny most w Małych Swornegaciach uniemożliwia im przepłynięcie. Podczas wyższego poziomu wody w Brdzie z trudem mieszczą się pod nim mniejsze jachty. Żeglarze muszą wówczas położyć maszt.
- Podczas spotkania w dyrekcji usłyszeliśmy argumenty o braku zgody na tę inwestycję, które mnie nie przekonują. Bo jaki to jest argument, że po ukazaniu się informacji o moście, do dyrekcji trafiły wnioski o zezwolenia na utworzenie sztucznych plaży - pyta Szczepański. Wicestarosta zaznacza, że jest zdeterminowany i nie zawaha się interweniować nawet w Ministerstwie Środowiska. - Mam wrażenie, że most po prostu nie podoba się dyrekcji - dodaje.

Tymczasem RDOŚ w Gdańsku twierdzi, że procedura trwa i nie można w tej chwili mówić o braku zgody na budowę mostu. Nie bez znaczenia jest również fakt, że inwestycja ma być realizowana na obszarze objętym ochroną w ramach programu Natura 2000.
- Przedłożona do oceny dokumentacja nie zawiera niezbędnych danych, w tym między innymi inwentaryzacji przyrodniczych, które mogą być podstawą do określenia zakresu oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na siedliska przyrodnicze i siedliska gatunków, podlegające ochronie - mówi Joanna Jarosik, zastępca regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Gdańsku. - Oczekujemy niezbędnych uzupełnień.

Inwentaryzacja przyrodnicza gatunków, to nic innego jak policzenie ptaków, które w sąsiedztwie mostu, w trzcinowiskach, mają swoje miejsca lęgowe.
- Naszym zdaniem trzcinowiska zyskają, bo żeglarze nie będą się już zatrzymywać przy moście, by położyć maszt - ripostuje Szczepański. - Ten most ma 35 lat. Za kilka lat będziemy musieli go remontować. Kto wówczas da nam na to pieniądze?

Inwentaryzacja mogłaby się rozpocząć wiosną. Oznacza to oddalenie terminu budowy mostu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto