Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat chojnicki. Starosta musi pilnie wytropić ornitologa

Maria Sowisło
Marek Szczepański nie wyklucza interwencji w ministerstwie
Marek Szczepański nie wyklucza interwencji w ministerstwie Maria Sowisło
Trwają gorączkowe poszukiwania ornitologa, który w pobliżu mostu na Brdzie w Małych Swornegaciach robił badania. Bez ich wyniku chojnickie starostwo nie otrzyma zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku na budowę mostu zwodzonego. To z kolei będzie oznaczało, że inwestycja będzie się mogła rozpocząć za rok lub wcale. Walka toczy się o 3,4 mln złotych dotacji unijnej. Koszt budowy mostu to 4 mln złotych.

- Niestety, dyrekcja się nie ugięła i nadal żąda od nas sporządzenia inwentaryzacji przyrodniczej gatunków ptaków, które mają w pobliżu mostu, w trzcinowiskach, swoje miejsca lęgowe - mówi Marek Szczepański, wicestarosta chojnicki. - Takie badania mogą być zrobione dopiero wiosną. Aby nie przedłużać sprawy, szukamy kogoś, kto takie badania ma i mógłby je nam odsprzedać. Jesteśmy już na tropie ornitologa. Pytanie będzie oczywiście o koszt zakupu.

Warto przypomnieć, że dokumenty do RDOŚ w Gdańsku trafiły już w lipcu ubiegłego roku. Do chwili obecnej dyrekcja zażądała uzupełnienia raportu oddziaływania mostu na środowisko. Są już trzy aneksy. Ornitologiczny ma być kolejnym.
- Dla mnie pytania dyrekcji są na poziomie typu - ile będzie wynosił średni wiek osób przejeżdżających przez most, ile dy-mu przedostanie się do atmosfery podczas oczekiwania z włączonym silnikiem samocho-du na przejazd i ile dymu od wszystkich czekających palaczy zostanie wyemitowane - dodaje Szczepański. - Żarty sobie teraz robię, ale to naprawdę wygląda na farsę. No bo kto czekając na przejeździe kolejowym ma włączony w samochodzie silnik?

Most miał być strategiczną inwestycją nie tylko dla żeglarzy, którzy od lat czekają na otwarcie drogi wodnej większym jachtom z Jeziora Charzykowskiego na jeziora: Karsińskie, Długie i Witoczno. Obecnie się znajdujący w Małych Swornegaciach uniemożliwia przepłynięcie wyższym czy szerszym jednostkom.
- Przedłożona do oceny dokumentacja nie zawiera nie-zbędnych danych, w tym między innymi inwentaryzacji przyrodniczych, które mogą być podstawą do określenia zakresu oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na siedliska przyrodnicze i siedliska gatunków, podlegających ochronie na obszarze oddziaływania planowanego przedsięwzięcia - mówi Joanna Jarosik, zastępca regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Gdańsku. - Oczekujemy niezbędnych uzupełnień.

Projekt, jak zapewnia wicestarosta, został opracowany z uwzględnieniem ochrony przyrody. Most ma bowiem posiadać m.in. separatory, które uniemożliwią przedostanie się wycieków olejów czy paliw do rzeki. - Most ma 35 lat. Za kilka lat i tak będziemy musieli go wyremontować. Kto wówczas nam na to da pieniądze? - zastanawia się Szczepański, dodając, że będzie interweniował, jeśli zaistnieje taka potrzeba, nawet w ministerstwie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto