Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest rodziców na Pomorzu. Nie posłali dzieci do szkół

Monika Jankowska
Piotr Hukało
W poniedziałek część rodziców nie posłała dzieci do szkół. W ten sposób chcieli się sprzeciwić reformie edukacji.

- To nieprawda, że nic się nie da zmienić. Nie chcemy reformy wprowadzanej w takim tempie. Dajmy sobie czas na przygotowanie dobrych zmian dla szkoły - mówią rodzice zrzeszeni w inicjatywie „Zatrzymać Edukoszmar“. 10 kwietnia w całej Polsce, także na Pomorzu ponownie protestowali przeciwko wprowadzeniu reformy oświaty (zakładającą m.in. likwidację gimnazjum i powrót do ośmioletniej podstawówki) nie wysyłając dzieci do szkół.

Czytaj też: Strajk rodziców [ZDJĘCIA, WIDEO] W ilu szkołach tak dzisiaj wyglądały klasy?

Anna Kacmajor z gdańskiej inicjatywy „Zatrzymać Edukoszmar“: - Wieść o strajku rozchodzi się coraz szerzej, coraz więcej rodziców ma świadomość, że istnieje taka forma wyrażenia protestu. Zaproponowaliśmy też alternatywę- ubranie dzieci na galowo. Wiem, że rodzice też z tego korzystali. Frekwencja nigdy nie będzie odzwierciedlać liczby osób, które chciałyby zaprotestować, ponieważ tylko część rodziców jest w stanie pozwolić sobie na to, żeby zapewnić w tym czasie opiekę dzieciom. Poza tym nie wszyscy utożsamiają się z formą protestu polegającą na niewysyłaniu dzieci do szkół, ponieważ uznają to zbyt kontrowersyjne.

Tym uczniom, którzy w szkołach się nie pojawili, zorganizowano alternatywne lekcje w ramach wychowania obywatelskiego - w Akademii Dobrej Edukacji w Gdańsku i Muzeum Emigracji w Gdyni.

- W sumie było u nas około 30 dzieci, w wieku od 7 do 15-16 lat - mówi Katarzyna Kichler z Akademii Dobrej Edukacji. - Było twórczo i kreatywnie, zastanawialiśmy się, jak może wyglądać szkoła z marzeń.

A jak wyglądała frekwencja w gdańskich szkołach? Dla przykładu w Gimnazjum nr 26 obecnych było tylko 24 proc. uczniów. W Gimnazjum nr 10 niewiele więcej - 25 proc. Jednak już w Gimnazjum nr 25 frekwencja wynosiła nieco ponad 80 proc.

- Standardowo frekwencja jest nieco wyższa, około 90 proc. Czy na mniejszą obecność uczniów wpłynął strajk rodziców? Trudno mi powiedzieć. Rodzice nie muszą powiadamiać nas o tym, że nie wyślą dziecka do szkoły. Zgodnie z przepisami, jeśli uczeń jest nieobecny, rodzic pisze usprawiedliwienie i tyle - mówi Anna Mrotek, dyrektor Gimnazjum nr 25.

Następny strajk rodzice zaplanowali na środę 10 maja. W czerwcu 10 wypada w sobotę, więc protest wyjątkowo odbędzie się dzień wcześniej, czyli 9 czerwca.

Strajk rodziców w Polsce

Wideo: AIP

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto