Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwolniony z pracy za Konstytucję? Ciąg dalszy "afery" koszulkowej w Charzykowach

Piotr Furtak
Fot. Materiały zespołu Perły i Łotry
Za występ w koszulce z napisem "Konstytucja" Wojciech Harmansa stracił pracę w w Elektrowni Kozienice, wchodzącej w skład grupy energetycznej Enea - tak przynajmniej twierdzą członkowie szantowego zespołu. Przedstawiciele spółki twierdzą, że powodem zwolnienia była utrata zaufania zarządu do pracownika.

O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu na łamach "Dziennika Bałtyckiego". Przypomnijmy - członkowie zespołu Perły i Łotry, występując na sierpniowym festiwalu szant w Charzykowach, bisowali ubrani w koszulki z napisem "Konstytucja". Nie spodobało się to Aleksandrowi Mrówczyńskiemu, posłowi Prawa i Sprawiedliwości z Chojnic, który uznał występ za prowokację polityczną i zawiadomił o incydencie między innymi prezesa Enei, spółki, która była jednym ze sponsorów festiwalu. Pracownikiem spółki, dyrektorem do spraw zakupów w Enea Wytwarzanie (dawniej Elektrownia Kozienice) był członek zespołu - Wojciech Harmansa. On sam jedynie potwierdza fakt zwolnienia - nie chce jednak szerzej wypowiadać się na ten temat, tym bardziej, że sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu. Inny z członków zespołu nie ma żadnych wątpliwości, co przyczyn wypowiedzenia wręczonego koledze z zespołu.
- Wojciech pracuje w tej firmie od niemal trzech lat - mówi Michał Gramatyka, jeden z członków zespołu. - Został zatrudniony w sierpniu 2015 roku, czyli w czasie, "poprzedniej władzy". Firma zawdzięcza mu wdrożenie procedur zakupowych, a przede wszystkim liczone w milionach złotych oszczędności, które są wykazywane każdego roku. To jest mierzalny efekt jego pracy. W czasie kariery Wojtka w Enea Wytwarzanie było około sześciu zmian zarządu w firmie, Harmansa cieszył się zaufaniem każdego z zarządów. Dziwnym trafem argument "utraty zaufania" pojawił się krótko po naszym koncercie. Uważam, że karanie pracownika za to, co robi w ramach swojego hobby jest niedopuszczalne. Nie możemy godzić się na tak dalekie ograniczanie naszej osobistej wolności.
Przedstawiciele spółki w krótkim oświadczeniu opublikowanym przez TVN twierdzą, iż powodem wypowiedzenia z pracy były "ustalenia poczynione w trakcie audytu wewnętrznego, który rozpoczął się w lipcu 2018 roku. Ustalenia te wykazują poważne uchybienia pracownika... Przedmiotowa sprawa nie ma nic wspólnego z prywatną działalnością pracownika".
Z oświadczenia wynika również, że wpływu na decyzję o wypowiedzeniu nie miała również interwencja Aleksandra Mrówczyńskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwolniony z pracy za Konstytucję? Ciąg dalszy "afery" koszulkowej w Charzykowach - Człuchów Nasze Miasto

Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto