Co dziś budowałby główny bohater serialu "Czterdziestolatek"? Wielkie budowy kiedyś i dziś, czyli czym chwali się stolica

Główny bohater serialu to inżynier Stefan Karwowski, który pracuje na najważniejszych budowach w kraju: dworca kolejowego Warszawa Centralna, Trasy Łazienkowskiej, a później osiedla mieszkaniowego Ursynów. Huczne otwarcie Dworca Centralnego i Trasy Łazienkowskiej zostało pokazane w serialu. Widz dowie się o nowoczesnych schodach ruchomych na dworcu, o długości mostu Łazienkowskiego i długości estakad na trasie i niezbędnych funkcjach, jakie spełniają dla ludzi. W jednym z odcinków zostaje także wyróżniony i trafia na okładkę gazety zatytułowaną „Ludzie wielkiej budowy”.

Warszawa Zachodnia

Chyba wypada zacząć od faktu, że stanowisko inżyniera i budowniczego nie cieszy się dzisiaj taką estymą. W PRL należało wyróżniać pracujących na dobro ojczyzny. Załóżmy jednak, że byłoby to możliwe. Pierwszy trop to oczywiście przebudowa dworca "Warszawa Zachodnia". Podobieństwo do budowy "Warszawy Centralnej" wydaje się oczywiste. Najnowocześniejszy dworzec w kraju, przeskok jeśli chodzi o dotychczasowy wygląd warszawskich dworców kolejowych, gigantyczna inwestycja jeśli chodzi o połączenie kolejnych prac.

Wkrótce bowiem, po zakończeniu prac na "Warszawie Zachodniej", ruszy remont linii średnicowej, a część torów przygotowywanych jest także pod kolej dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Pomimo budowy ciągle trwa na niej ruch. Idealne miejsce na pełną akcji historię, a do tego wyzwania i powaga powierzonego stanowiska - jak znalazł.

Trasa S17,S7 albo znowu Trasa Łazienkowska

Tu znów powołam się na podobieństwo z budową Trasy Łazienkowskiej. Największe wzbudzałaby oczywiście budowa kluczowej trasy N-S, ale to raczej prędko nie nastąpi. Natomiast z aktualnie realizowanych tras to te szybkiego ruchu, które mają pełnić rolę domknięcia warszawskiego ringu (S17) lub wylotówki z Warszawy w stronę Krakowa (S7) wyglądają symetrycznie. W obu przypadkach nie brakuje wyzwań. Z drugiej strony współczesny "Czterdziestolatek" mógłby spokojnie znowu zająć się Trasą Łazienkowską. W końcu akurat konieczny jest remont wiaduktów przy Agrykoli, a wkrótce tych po praskiej stronie Wisły.

Metro w Warszawie

Autorski i całkowicie nieoczywisty wybór. Warszawskie metro to ewenement w skali kraju. Nigdzie indziej, poza stolicą, metra nie ma i prędko nie będzie. Budowa podziemnej kolejki od zawsze ludzi fascynowała i fascynuje nadal. Dopóki trwała w latach 50. XX wieku budowa metra głębokiego to prasa niezwykle chętnie się na ten temat wypowiadała, a materiały robiła kronika filmowa. Dopiero później zakazano wspominania czegokolwiek na ten temat.

Być może gdyby faktycznie udało się ukończyć projekt metra głębokiego to o jego budowniczych bądź obsługujących podziemną kolejkę także wyprodukowano by jakiś film. Także w wolnej Polsce, nieskrępowanej tego rodzaju cenzurą, temat poruszyć byłoby znacznie łatwiej. A przecież i teraz problemów na budowie metra nie brakuje. Rzadziej już jednak są one natury technicznej, a częściej losowej lub biurokratycznej.

Biurowce, budynki mieszkalne

W ostatnich odcinkach serialu pojawił się motyw budowy wielkiego osiedla mieszkaniowego, a z czasem całej dzielnicy Ursynów. Budowa osiedli mieszkaniowych i całych kompleksów to nadal temat wzbudzający spore emocje. Teraz zazwyczaj jest on już w rękach prywatnych. Nie brakuje protestów, problemów z planami miejscowymi, cenami mieszkań. Rzadziej z fuszerką i terminowością ich oddania. W Warszawie wyrosło natomiast mnóstwo biurowców i wieżowców. Tego w PRL nie było w ogóle, a dziś to jedne a najczęściej realizowanych inwestycji. Budowa na wysokości to także piękne widoki i panoramy. Serialowy inżynier budujący np. "Varso" - najwyższy budynek w Unii Europejskiej? Splendor i prestiż.

Oczywiście to tylko gdybanie. Realia całkowicie się zmieniły. Projekty realizują najczęściej prywatni inwestorzy za środki rządowe lub samorządowe. Ludzi wielkiej budowy jednak w stolicy nadal nie brakuje, a Warszawa cały czas zmienia się na naszych oczach.