W sobotę (4 września) popołudniu oficer dyżurny nyskiej komendy otrzymał zgłoszenie, o tym, że w bloku nietrzeźwy mężczyzna wychodzi przez okno i klęczy na parapecie. Sierżanci Sebastian Lasota i Dominik Kotula natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na miejscu, na wysokości czwartego piętra zauważyli stojącego po zewnętrznej stronie balkonu mężczyznę trzymającego się balustrady.
Policjanci wbiegli na górę do mieszkania, gdzie pomimo pukania nikt nie otwierał im drzwi. W tej sytuacji funkcjonariusze bez wahania podjęli decyzję o siłowym wejściu. Po wyważeniu drzwi natychmiast podbiegli do mężczyzny i go złapali. Następnie wciągnęli go z powrotem do mieszkania. Policjanci zadbali o bezpieczeństwo 56-letniego mężczyzny do czasu przyjazdu na miejsce ratowników medycznych - informuje asp. Magdalena Skrętkowicz, rzecznik prasowy nyskiej policji.
Najprawdopodobniej to dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji policjantów udało się uratować życie mieszkańca Nysy.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?