Rower miejski w Chojnicach i Człuchowie od wiosny przyszłego roku

Chojnicki dworzec PKPbędzie gotowy jesienią 2022 r., więc zostały jeszcze niemal trzy lata.
Natomiast nowy dworzec PKS-u - według założeń - będzie czynny od 31 stycznia 2021 r. Tak więc jeden z pięciu przystanków rowerowych w Chojnicach mógłby być tam. - Chcielibyśmy razem z wójtem gminy Człuchów, by projekt miejskiego roweru ruszył wiosną 2021 r. - informuje burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.

W przedsięwzięcie włączy się też gmina wiejska Chojnice, bo przecież stacje rowerowe będą też na jej terenie. Zadanie miało być zrealizowane ze środków unijnych, czyli w ramach węzła integracyjno- transportowego.
Miasto Chojnice ma na ten cel 480 tys., a Człuchów - 100 tys. zł. Jednak pieniądze te będą wydane na inne zadania dotyczące węzła, a Miejski Rower samorządy sfinansują z własnych środków. Dlaczego?

Samorządowcy skłaniają się do tego, by projekt był prowadzony przez zewnętrzne firmy. Tak jest w wielu miastach, choć np. Szczecinku to samo prowadzi Miejski Rower.
A skoro będą zewnętrzni operatorzy, to nie ma wyjścia - finansowanie musi być własne, bo z Unii nie można finansować takich usług. 5 lutego będzie duże robocze spotkanie.

Jak się mają tygrysy w człuchowskim Canpolu? Świetnie!

Układ stacji rowerowych ma uwzględnia atrakcyjność terenów. Tak więc w gminie Chojnice wstępnie mowa jest o hotelu Notera, Chocińskim Młynie, Dużych Swornegaciach, a w gminie Człuchów to byłyby zapewne Rychnowy, Człuchów i Canpol.
Odległość między stacjami nie może być większa niż 10 km.
W Chojnicach ma być ok. 50 rowerów. - Uważam, że powinny też być rowery elektryczne, by osoby starsze lub takie, które nie mają takiej dobrej kondycji fizycznej, mogły pojeździć - mówi Finster.

Przypomnijmy, w ratuszu było wcześniej spotkanie jednym z operatorów, który pokazywał nowoczesne systemy i właśnie także elektryczne roweru.
Zaczyna się więc odliczanie. Za ponad rok powinniśmy już jeździć miejskimi rowerami!