Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybieracie się na jagody? Już są, ale uważajcie na kleszcze, meszki, komary i żmije. Fachowiec z Czapiewic radzi | ZDJĘCIA, WIDEO

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Wideo
od 16 lat
Ruszył sezon jagodowy. Co prawda z opóźnieniem, ale już są. Najlepszym miejscem do zbierania są wysokie lasy sosnowe. Takie, jak w gminie Brusy. I co ciekawe, jagody podczas suszy najlepiej zacząć zbierać o świcie, bo wówczas krzaczki posilone rosą dają dobre owoce. Na co trzeba uważać i jak się chronić?

Jagody są dobre na jelita. Ponoć suszone pomagają na biegunkę. Te świeże lub w słoikach na rozwolnienie. Fantastycznie działają na nasze oczy. Mogą również chronić naczynia krwionośne, wspomagać odchudzanie i obniżać poziom cholesterolu. Wszystko dlatego, że jsą źródłem antocyjanów, czyli silnych przeciwutleniaczy o jasnych kolorach. I to za darmo. Wystarczy pójść do lasu. Jest jednak „ale”… Większość z nas nie lubi meszek, komarów i końskich much. A boimy się kleszczy. Co zrobić, żeby się przed nimi ustrzec?

- Na meszki najlepszy jest olejek waniliowy, taki jak do ciasta. Trzeba się na nim nasmarować. Na komary i kleszcze nie ma ratunku. Trzeba stosować do oporu kupione w sklepie środki. Na gzy nie ma rady. Mówią, że najlepsze są kapelusze od pszczelarzy z siatką na twarzy. Nie wiem, bo nie stosowałam – wylicza Urszula Przytarska z Czapiewic, która od 45 lat zbiera nie tylko jagody, ale też grzyby. - Przed kleszczami chronią mnie gumowe spodnie z gumkami przy nogawkach i bluza z długim rękawem, też z gumkami. Po powrocie z lasu nie wchodzę w tych ciuchach do domu, żeby kleszcza nie wnieść. Wytrzepuję ubrania na dworze – zaznacza Przytarska.

Jak mówią znający się na runie leśnym, ten rok jest bardzo suchy, więc i jagód w lesie jest mało. Część, z powodu braku wody, po prostu opadła. Nawet nie zdążyły dojrzeć.

- Jak jest tak sucho, to wstaję o czwartej rano i godzinę później jestem już w lesie. Jagody są ładniejsze, bo naciągną trochę rosy. Zbieram do obiadu. Potem to nie ma sensu, bo krzaki są tak suche, że się łodygami jagody zbiera – zaznacza mieszkanka Czapiewic i martwi się o zarobek.

O tej samej porze roku kilogram jagód w skupie kosztował 13,5 zł. W tym roku cena była 11 zł, a dziś to już tylko 9 zł.

- Zawsze oddaję do Skórczewskich. Mają jeszcze po 9 zł. Dzwoniłam po innych skupach. Mają już cenę 7 zł. W tym roku nie będzie dobrego zarobku – przyznaje pani Urszula.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto