MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie obwodnica w Czersku

Maria Sowisło
Na zdjęciu (pierwszy plan) warianty obwodnicy dla Czerska. W tle (od lewej) Marek Biernacki, wicemarszałek województwa pomorskiego, Franciszek Rogowicz, dyrektor GDDKiA w Gdańsku oraz Włodzimierz Kubiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Na zdjęciu (pierwszy plan) warianty obwodnicy dla Czerska. W tle (od lewej) Marek Biernacki, wicemarszałek województwa pomorskiego, Franciszek Rogowicz, dyrektor GDDKiA w Gdańsku oraz Włodzimierz Kubiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Mieszkańcy Czerska doczekają się wkrótce obwodnicy. Kiedy jednak będzie to "wkrótce" - nie wiadomo. Na razie urzędnicy muszą przygotować poprawne studium przebiegu.

Mieszkańcy Czerska doczekają się wkrótce obwodnicy. Kiedy jednak będzie to "wkrótce" - nie wiadomo. Na razie urzędnicy muszą przygotować poprawne studium przebiegu. Dyskusja na ten temat rozgorzała w czerskim Urzędzie Miejskim podczas spotkania z Markiem Biernackim, wicemarszałkiem województwa pomorskiego.
- W studium trzeba przeanalizować każdy wariant poprowadzenia obwodnicy. To będzie kosztowało kilkaset tysięcy złotych - mówił Franciszek Rogowicz, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku. - Będziemy się bronili przed podziałem miasta na dwie części.
Podczas spotkania przedstawione były przeróżne warianty poprowadzenia ruchu drogowego poza Czersk. Wygląda jednak na to, że zarówno koncepcja przez miasto, jak i nieopodal torów kolejowych, upadnie. Pozostała więc próba uspokojenia ruchu prowadząc obwodnicę na południe od centrum Czerska. Ten wariant chyba jednak nie spodobał się samorządowcom, którzy sugerowali wybór koncepcji zakładającej przebieg obwodnicy przez centrum.
- Od ponad 20 lat w centrum nie ma żadnych inwestycji - mówił Marek Jankowski, burmistrz Czerska.
Pewne jest jednak to, że do roku 2007 dokumentacja obwodnicy musi być gotowa. Jest o co walczyć, bo biorąc pod uwagę ośmiokilometrową drogę z azylami, przejściami dla pieszych, ewentualne skrzyżowania i ronda, będzie to kosztować ok. 67 mln zł.

- Za wcześnie jest mówić o realizacji na etapie rozpoczęcia przygotowania studium - mówił Rogowicz. - Pamiętajmy, że czasem łatwiej jest wyburzyć kilka domów, niż przejść przez zagajnik. Unia chce nam chronić wszystko. Tutaj ptaszki, tam robaczki, drzewka i krzewy. Do końca 2007 roku musi być decyzja lokalizacyjna, bo to zapewnia nas, że nikt nie ma nawet prawa dotknąć tego terenu.
Tak więc zanim w Czersku powstanie obwodnica minie jeszcze sporo czasu. Włodarze już teraz jednak powinni dążyć do wytyczonego celu.

Chojnice radzą

Arseniusz Finster

burmistrz Chojnic

- Gdybym miał poradzić kolegom z Czerska co zrobić, aby wybudować obwodnicę powiedziałbym, że należy najpierw posłużyć się merytorycznymi argumentami za tym przemawiającymi. Żeby bazować na merytorycznych argumentach trzeba zaangażować specjalistów, którzy sporządzą konkretne opracowania. Należy też znaleźć sojuszników wśród lokalnych samorządów oraz np. Ministra Infrastruktury. Ścisła współpraca z generalną dyrekcją również pomoże w staraniach o obwodnicę. Koledzy z Czerska muszą też przekonać mieszkańców o potrzebie tej inwestycji i zastanowić się nad wariantami tak, aby nie doprowadzić do śmierci miasta. Nie można pozbywać się całego ruchu. No i w końcu trzeba być wytrwałym.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto