Brusy: Kiedy będą podwójne nazwy miejscowości?

- Przecież ponad rok temu urzędnicy o to pytali, a tablic jak nie ma, tak nie ma - denerwuje się starszy mieszkaniec Czyczków w gminie Brusy. - A może te pytania, to jakaś "podpucha" była? Przecież to taka ładna by była promocja naszych wsi.

Tutaj warto przypomnieć, że w konsultacjach społecznych udział wzięło 2646 osób, czyli 26 proc. uprawnionych do głosowania. Z liczby tej aż 2442 osoby były za wprowadzeniem podwójnego nazewnictwa w języku polskim i kaszubskim.

Dzisiaj bruscy urzędnicy zapowiadają, że czekają tylko na decyzję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o wypłacie dotacji w wysokości ok. 230 tys. złotych. Tyle bowiem ma kosztować wymiana tablic w 66 miejscowościach na terenie gminy Brusy.

- Drugiego września ubiegłego roku wojewoda przesłał nasz wniosek o przyznanie dotacji do ministerstwa i czekamy na weryfikację. Zaczekamy do końca lutego, ale potem będziemy już interweniować - zaznacza Witold Ossowski, burmistrz Brus. - Mam nadzieję, bardziej jestem przekonany, że uda nam się to zrealizować w 2011 roku.

Tymczasem jak się okazuje w ministerstwie wniosek jest i w dodatku pozytywnie rozpatrzony, ale nie dotyczy dotacji, a wpisania do rejestru gmin, na których obszarze używane są nazwy w języku mniejszości.
- W poniedziałek 10 stycznia minister spraw wewnętrznych i administracji wpisał gminę Brusy do rejestru - mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy MSWiA. - Dopiero na tej podstawie gmina Brusy może wystąpić do ministra spraw wewnętrznych i administracji z wnioskiem o przyznanie środków finansowych na wymianę tablic informacyjnych zawierających dodatkowe nazwy miejscowości w języku regionalnym. Gdy tylko gmina niezwłocznie wystąpi z takim wnioskiem do MSWiA, zostanie on rozpatrzony, a jego realizacja będzie możliwa jeszcze w tym roku - dodaje.

Zgodnie z planem podwójnej nazwy nie będzie miała tylko jedna osada w gminie Brusy: Lubnia Popówka. Znajduje się tam bowiem tylko jeden dom, w którym zameldowana jest jedna osoba, która czasowo przebywa w Gdańsku. Ankieterzy mieli do niej utrudniony dostęp, więc konsultacje nie zostały tutaj przeprowadzone.