Brusy. Naszyjnik księżniczki Gerd wpadł w poślizg

Pod wielkim znakiem zapytania stoi jedna z największych w powiecie cyklicznych imprez kulturalnych. Chodzi o szóstą edycję Ogólnopolskiego Turnieju Tańców Polskich w Formie Towarzyskiej „O naszyjnik księżniczki Gerd z Leśna”. Powodem są pieniądze.

– Jesteśmy stowarzyszeniem i starając się o dofinansowanie na ten cel złożyliśmy wniosek do konkursu grantowego ogłoszonego przez gminę – wyjaśnia Marek Czarnowski, prezes Kaszubskiego Zespołu Folklorystycznego Krebane z Brus. – Do tej pory nie wiemy, czy dostaniemy na organizację imprezy pieniądze, a jeśli tak, to w jakiej kwocie.

Wniosek stowarzyszenia w konkursie grantowym opiewał na ponad 14 tys. zł. Do ogólnopolskiego kalendarza imprez turniej tańca w Brusach został wpisany pod datą 15 marca. Została ustalona z prawie rocznym wyprzedzeniem, tak jak to bywa z imprezami o randze ogólnopolskiej. Do Brus od pięciu lat przyjeżdża ponad 100 par tanecznych z całej Polski. Warto przypomnieć, że nazwa turnieju związana jest z pracami archeologów prowadzonymi nieopodal jeziora w Leśnie, w gminie Brusy. Znaleźli tam bowiem grób młodej kobiety. Przedmioty i ozdoby w nim złożone świadczyły, że miała ona wysoki status społeczny. Dlatego grób nazwano książęcym, a księżniczkę w nim spoczywającą - Gerd.

– Już dawno powinienem wysłać do zainteresowanych regulamin – mówi Czarnowski. – Jak mam to zrobić skoro nie mam w ręku decyzji w sprawie pieniędzy? Już raz robiliśmy turniej na wariata nie wiedząc, jaki mamy budżet. To jest zbyt stresujące.

Ciekawostką jest fakt, że gminna komisja grantowa omawiała już wnioski. Nikt jeszcze nie otrzymał jednak decyzji w sprawie przyznania pieniędzy. Gdzie zatem utknęły?
– Nic nie utknęło. Jeszcze w tym tygodniu będzie decyzja co do kwot dotacji – zapowiada Witold Ossowski, burmistrz Brus. – Mogę jedynie powiedzieć, że wniosek stowarzyszenia Krebane otrzymał pozytywną opinię komisji grantowej.