Nauczycielka Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury w Brusach, za pośrednictwem Sądu Pracy, wezwała chojnickiego starostę do przywrócenia jej zawodowego awansu.
Przypomnijmy, szczebel wyżej w nauczycielskiej hierarchii umieścił ją w 2004 roku Marek Czarnowski, podówczas dyrektor PMDK w Brusach. M.in. z tego powodu stracił stanowisko, a jego podwładna świeżo uzyskany awans, który starosta uznał za niezgodny z prawem. Nauczycielka jednak postanowiła walczyć, z jej zdaniem niesprawiedliwą, oceną włodarza powiatu. Odwołała się do ministra edukacji narodowej. Ten przywracając awans przyznał rację jej staraniom. Starosta jednak nie uznał ministerialnego werdyktu i ponownie odebrał jej awans. Przed sądem też pozostawał nieugięty.
- Nie zgadzamy się na zawarcie ugody - stwierdził podczas rozprawy Wojciech Schmidt, pełnomocnik starosty chojnickiego.
Do ugody rzeczywiście nie doszło.
- Zanim podejmę kolejny krok skonsultuję się prawnikiem - mówi nauczycielka.
Kobieta od prawie trzech lat pracuje za mniejsze wynagrodzenie. Nie ma też możliwości dalszego rozwoju zawodowego.
Decyzja ministra edukacji, która jest podstawowym argumentem nauczycielki w Sądzie Pracy, wybiela też Marka Czarnowskiego, byłego dyrektora PMDK.
- Nareszcie! - cieszy się Czarnowski. - Mam teraz osobistą satysfakcję.
Nie wiem jeszcze, czy będę dochodził swoich praw przed sądem. Nie da się wycenić szkód moralnych, jakie wyrządzono mi rzucając bezpodstawne oskarżenia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?