W sobotę wieczorem ok. godz. 19.10 strażacy z OSP w Brusach oraz strażacy PSP z Chojnic zostali postawieni na nogi. Otrzymali bowiem dramatyczne zgłoszenie od kilkunastoletnich chłopców, że ich kolega utknął w rurze i nie może z niej wyjść.
- Zgłoszenie dotyczyło chłopca, który wpadł do rury kanalizacji deszczowej i zaklinował się. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że chłopiec bawiąc się w miejscu niedozwolonym zaklinował się w rurze, która wcześniej zsunęła się ze sterty. Po wykonaniu rozpoznania przystąpiliśmy do działań. Aby uwolnić dziecko wykonaliśmy otwór rewizyjny, dzięki któremu byliśmy w stanie określić w jaki sposób utknęło. Już po chwili chłopak był wolny. Na szczęście skończyło się tylko na strachu i kilku łzach – relacjonują strażacy z OSP w Brusach.
Cała akcja skończyła się więc szczęśliwie. Mimo że chłopcy bawili się nieodpowiedzialnie, to strażacy chwalą ich postawę po całym zdarzeniu. Chłopacy nie spanikowali, tylko zawiadomili służby.
- Warto dodać sposób, w jaki zachowali się dwaj nieletni towarzysze poszkodowanego. Otóż chłopcy zachowali zimną krew i trzeźwość umysłu. Zadzwonili na numer alarmowy 998 i wezwali pomoc, a następnie razem stanęli przy drodze i machali do nas, by sprowadzić nas na miejsce zdarzenia. Chłopcy, wyrazy uznania dla Was! Jesteście cichymi bohaterami, tylko następnym razem nie bawcie się w takich miejscach – podkreślają ochotnicy z Brusy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?