Chojnice, Człuchów. Trwa spór o wysypisko

Włodarze miasta i gminy Chojnice wraz z sąsiadami z Człuchowa chcą tworzyć wspólnie Zakład Zagospodarowania Odpadów w podczłuchowskim Kiełpinie, na obszarze istniejącego już wysypiska. Sprawa nie jest jednak taka prosta. Kiełpin to co prawda rejon gminy Człuchów, ale właścicielem miejscowego wysypiska jest miasto Człuchów. Chociaż chojniccy samorządowcy mają pełną zgodę burmistrza Człuchowa, a nawet człuchowskiego starosty, planom tym sprzeciwia się wójt gminy Człuchów.
- Gmina Człuchów mogłaby nawet zyskać, bowiem ZZO staje się opłacalny dla terenów zamieszkałych przez minimum 150 tysięcy mieszkańców - wyjaśnia Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic. - Dlatego pierwsze propozycje wspólnej inwestycji skierowaliśmy do najbliższych sąsiadów. Tym bardziej, że powierzchnia wysypiska jest zagospodarowana tylko w niewielkim procencie. Można więc je zmodernizować do wymogów stawianych ZZO.
Gospodarze gminy Człuchów mają jednak odmienne zdanie:
- Zarówno rada gminy, jak i sołectwa sprzeciwiły się tym planom - informuje Arkadiusz Kubalewski, sekretarz gminy Człuchów. - Taka inwestycja blokuje szanse rozwoju tych terenów, które stracą na wartości. Kto chciałby inwestować lub budować dom z widokiem na wysypisko?
Samorządowcy z gminy Człuchów mają też inne argumenty.

- Wraz z miastem podpisaliśmy umowę na korzystanie z tego wysypiska, nie ma w nim mowy o jego powiększeniu - dodaje Kubalewski. - Jeśli zatem dojdzie do zbudowania tam Zakładu Zagospodarowania Odpadów dla czterech samorządów będzie to złamanie umowy, które grozi postępowaniem procesowym.
Jeszcze w lutym wójt gminy Człuchów, Adam Marciniak, nie był tak zdecydowanym przeciwnikiem tej inwestycji. Czekał jednak na opinie mieszkańców i radnych. Te okazały się jednoznaczne - negatywne.
Co w tej sytuacji mają zrobić chojniccy samorządowcy?
- Mamy wprawdzie w zapasie inną lokalizację - w Bladowie w gminie Tuchola, ale wolelibyśmy współpracować z Człuchowem - stwierdza Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic.