Marzenie o mieszkaniu na parterze są w zasięgu ręki Marianny Landowskiej-Kak. Brakuje tylko 790 zł. Dla niektórych ta kwota jest niewielka. Dla pani Marianny wręcz bajońska. Tyle wynosić ma kaucja za mieszkanie na parterze, które zaoferował jej Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Chojnicach w zamian za zajmowane obecnie.
- Mam tylko 600 złotych renty - mówi pani Marianna. - Może nie musiałabym tej kaucji płacić?
O problemie mieszkanki Chojnic pisaliśmy w „Dzienniku Bałtyckim” z 26 maja br. Każdego dnia pokonuje ona schody na drugie piętro, idąc na czworakach. Ma schorowany kręgosłup i na dodatek astmę. O wiele łatwiej 66-letniej kobiecie żyłoby się w mieszkaniu na parterze. I choć okazja zamiany lokali nadarzyła się, to co zrobić z kaucją?
- Nie możemy zrezygnować z kaucji, ale jednocześnie chcemy tej pani pomóc - mówi Wanda Ignaczewska, kierownik administracji w chojnickim ZGM. - Nie możemy robić wyjątków. Zanim zapadnie decyzja, muszę naradzić się z prezesem co zrobić w tej sprawie.
Mieszkanie, które ZGM zaproponował pani Mariannie, to pokój, kuchnia i toaleta. Okna są plastikowe, a droga do centrum miasta zajmuje nie więcej niż trzy minuty. Słowem - wymarzone warunki.
- Mój mąż nie pracuje, więc skąd mam wziąć pieniądze? - zastanawia się pani Marianna. - Kiedy opłacę mieszkanie i kupię leki, to na przeżycie niewiele nam zostaje.
Do tematu wrócimy.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?