Tę trasę wielu turystów z centralnej i południowej Polski wybiera w podróży nad morze. Przez to w weekendy, w czasie zmiany turnusów, ulica Bytowska w Chojnicach jest strasznie zakorkowana. Bywa, że sznur samochodów ciągnie się od skrzyżowania z drogą do Charzyków do ronda im. 25-lecia Solidarności w centrum. Na pokonanie tego odcinka potrzeba czasem aż pół godziny.
- W niedzielę 1 sierpnia jechałem po południu ze szpitala do ronda dwadzieścia minut - skarży się nasz Czytelnik.
Ratunkiem mogłaby być zachodnia obwodnica Chojnic. Na planach miejscowych gminy Chojnice jest już nawet wytyczony jej przebieg. Miałaby się zaczynać na wysokości ogródków działkowych "Metalowiec", następnie minąć Władysławek i Topole, połączyć się nowym węzłem z obwodnicą Chojnic, a następnie za Nieżychowicami "wpaść" w obecny przebieg drogi 212.
- Budowa zachodniej obwodnicy Chojnic była rozważana w sensie strategicznym - mówi Włodzimierz Kubiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. - Oznacza to, że podczas projektowania południowej obwodnicy Chojnic wyznaczyliśmy nowy przebieg drogi nr 212, by wyznaczyć miejsce, w którym będzie się ona krzyżować z istniejącą obwodnicą. Zachodnia obwodnica jest na razie w sferze pomysłów i to takich, które jeszcze długo będą musiały czekać na realizację. Nie dam się namówić na szacowanie przybliżonych kosztów jej powstania, a tym bardziej na podanie lat, w których miałaby szansę powstać.
Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster szacuje jednak, że budowa mogłaby kosztować 60-80 mln zł. Pytanie jednak skąd wziąć te pieniądze. Gdyby inwestorem miał być obecny zarządca, projekt musiałby się ustawić w kolejce na kilkanaście lat, a gdyby doszło do jego realizacji, ZDW oczekiwałby pewnie udziału finansowego samorządów. Dlatego pojawił się pomysł, by te drogi przekazać do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która ma większy budżet i szybciej znalazłaby kasę na budowę. Marszałek województwa pomorskiego zgłosił już do Ministerstwa Infrastruktury chęć zmiany kategorii dróg wojewódzkich nr 235 (Chojnice - Korne) oraz 212 (Zamarte - Chojnice - Bytów - Osowo Lęborskie) na drogi krajowe. Choć pismo leży tam od około dwóch lat, do dziś nie ma decyzji. Pytaliśmy o to rzecznika resortu, ale do momentu zamknięcia ostatniego numeru naszej gazety, nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Okiem burmistrza Chojnic
- Kilka lat temu przebudowywaliśmy układ drogowy łączący Chojnice z Charzykowami, w tym część "szosy bytow-skiej" i wtedy udowadnialiśmy, że ta droga jest dla nas najważniejsza - mówi Arseniusz Finster. - Nie możemy teraz udowadniać, że ważniejsza jest jednak zachodnia obwodnica. Widzimy jednak, że staje się ona potrzebna. Problemem jest jednak to, że Zarząd Dróg Wojewódzkich nie dysponuje takimi pieniędzmi, jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która budowała południową obwodnicę Chojnic. Dlatego też marszałek województwa stara się, aby droga nr 212 stała się drogą krajową. Jeśli pozostanie wojewódzką, na budowę zachodniej obwodnicy trzeba będzie czekać nie kilka, a kilkanaście lat, bo ZDW ma inne priorytety. Nie zapominajmy też, że naciskamy ZDW na remont kolejnych fragmentów drogi wojewódzkiej nr 240 w kierunku na Silno.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?