Kilkoro rodziców, cytowanych niemalże przez wszystkie możliwe media, mówiło o zamykaniu czteroletnich dzieci w ciemnym kantorku, o uciszaniu ich klamerkami, którymi zamykano dziecięce usta, w końcu o kneblowaniu chusteczkami... Reakcja mieszkańców Chojnic, ale nie tylko ich, nie może dziwić. W internecie pojawiły się setki komentarzy, rodzaj wirtualnego linczu. “Potwory”, “kobiety bez serca”, “kanalie”... - to tylko niektóre z epitetów kierowanych pod adresem nauczycielek.
Wszystkie relacje dziennikarskie łączyło jedno - były jednostronne. Nigdzie nie pojawiły się wypowiedzi nauczycielek, rodziców, którzy stanęliby po ich stronie. Magdalena Paterek, dyrektor przedszkola wszystkim dziennikarzom miała do przekazania jedynie krótkie oświadczenie w tej sprawie. Jako pierwsi dotarliśmy do nauczycielek z grupy “Malinki”, gdzie miało dochodzić do drastycznych zdarzeń, rozmawialiśmy z ich bliskimi, z jedną z mam spoglądających na temat nieco inaczej, niż osoby wypowiadające się w mediach. Rozmawialiśmy również z dyrektorką “Skrzatów” oraz z psychologiem, który już po wybuchu całej afery został poproszony o wsparcie w trudnej sytuacji.
Reportaż na ten temat już 25 maja w "Dzienniku Bałtyckim".
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
