Na zebraniu wiejskim w Ogorzelinach (gmina Chojnice) niemałe poruszenie wśród mieszkańców wywołały kwestie dotyczące wysypiska śmieci w Nowym Dworze. Ludzie skarżyli się, że od jakiegoś czasu przepisy unijne zakazują im wywozu śmieci bezpośrednio na składowisko, a codziennie widzą jak opróżniana jest tam ciężarówka ze śmieciami z chojnickiej firmy Polipol-Meble.
– Dlaczego my musimy płacić firmom za wywóz naszych drobnych śmieci, a Polipol bez problemów wywozi je tonami? – pytali.
– Mieszkańcy zarzucili gminie niekonsekwencję i sam byłem zdziwiony tymi rewelacjami o Polipolu – przyznaje wójt chojnickiej gminy wiejskiej Zbigniew Szczepański, który natychmiast sprawdził czy jest coś na rzeczy.
Okazało się, że wszystko jest w najlepszym porządku. Firmy prowadzące własny program utylizacji odpadów są inaczej traktowane, niż indywidualne podmioty.
– Mamy pozwolenie na produkcję odpadów, ich transport i umowę z firmą Elwoz, która zarządza składowiskiem - wyjaśnia Janusz Dobek, szef pionu technicznego w Polipolu. – Wszystko odbywa się legalnie.
Taki stan rzeczy obowiązuje odkąd firma istnieje, czyli od 13 lat. Codziennie z zakładu meblowego trafia tam kilka ton śmieci. Miesięcznie waga odpadów waha się od 32 do 50 ton.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?