Chojnice. Po Dokonaniach Roku pozostał niesmak

Chojnickie Oscary, jak mówią żartobliwie niektórzy mieszkańcy, zostały zgodnie z postanowieniami szanownej kapituły, rozdane. Po gali wręczenia, która w tym roku była wyjątkowo dobrze przygotowana, pozostał jednak niesmak.

Warto na początek przypomnieć kto zasiada od pięciu lat w kapitule przyznającej statuetki Dokonania Roku: Maria Kozłowska, wójt gminy Konarzyny, członkowie zarządu powiatu chojnickiego - Stanisław Skaja, Marek Szczepański, Leszek Redzimski, Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic i Zbigniew Szczepański, wójt chojnickiej gminy wiejskiej. Szanowna kapituła obradowała wraz z Romanem Guzelakiem, prezesem spółki samorządowej Promocja Regionu Chojnickiego.

Statuetki przyznano w sześciu kategoriach: gospodarka, sport, kultura i nauka, inicjatywy społeczne, impreza roku i filantrop roku. Wspomniany na początku niesmak pozostał po ogłoszeniu werdyktu kapituły na Dokonanie Roku wśród nominowanych za inicjatywę społeczną. Wygrał bowiem komercyjny portal chojnice24.pl, który przed rokiem dołączył do szerokiego już grona chojnickich mediów.

- Niefrasobliwie dokonaliśmy wyboru w tej kategorii za co wspólnie z kapitułą ponoszę odpowiedzialność - przyznaje burmistrz Finster. - Teraz wydaje się, że sposób wyboru laureatów jest mało transparentny. Nadszedł chyba czas na dyskusję.

- Myślałem, że to jest inicjatywa społeczna - odpowiada starosta Stanisław Skaja. - To jest nowa rzecz, która powstała z inicjatywy grupy ludzi, więc chyba jest inicjatywą społeczną.

- Trudno wśród nominowanych w tej kategorii znaleźć działalność niekomercyjną - dodaje Roman Guzelak, prezes spółki Promocja Regionu Chojnickiego. - To jest w tej chwili najbardziej otwarte medium dla wszystkich. Nie jest tam tylko czarno i biało.

Właściciel portalu z pewnością mógłby wystartować i zwyciężyć w kategorii public relations. Dziękując wszystkim za dostrzeżenie go i jego firmy zakończył słowami: - przedsiębiorcy,zapraszamy do reklamy!

Oklaski natomiast należą się organizatorom gali wręczania statuetek Dokonań Roku. Przede wszystkim za świetną oprawę muzyczną, której autorami byli członkowie Big Bandu z Niemiec pod batutą Dietera Michela.

Nagrodzeni
Gospodarka: Andrzej Skiba, za nowoczesną ubojnię, której wartość szacowana jest na 17 mln złotych.
Sport: Kacper Ziemiński za wywalczenie z Patrykiem Piaseckim kwalifikacji olimpijskiej dla Polski w klasie 470.
Kultura i nauka: Grzegorz Szlanga za stworzenie Chojnickiego Studia Rapsodycznego oraz organizację Jesiennych Impresji.
Inicjatywy społeczne: portal internetowy chojnice24.pl.
Impreza roku: X Chojnicki Zlot Samochodów Terenowych
Filantrop roku: Aleksandra Czapiewska, prezes Fundacji Boża Krówka, Jarosław Klauzo, wiceprezes MKS Chojniczanka, Zdzisław Synoradzki, prezes firmy Ekomel.
Super filantrop roku: Kazimierz Ginter, właściciel firmy budowlanej, Renata Kornowska, właścicielka restauracji Małe Swornegacie.

Od autora - Maria Sowisło
Chciałabym jasno i dobitnie powiedzieć - nic nie mam ani do portalu chojnice24.pl, ani do jego właściciela. Mam za to wątpliwości co do nagradzania w kategorii inicjatyw społecznych jednego przedstawiciela mediów. I nie chodzi tutaj wcale o konflikt między konkurencją, bo rynek prasowy, radiowy i internetowy w powiecie niedługo pęknie w szwach. Po prostu w głowie mi się nie mieści, że można było w tej konkretnej kategorii postawić znak równości przyznając nominację m.in. Fundacji Ekologicznej Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej (po raz piąty), fundacji Palium, Towarzystwu Przyjaciół Hospicjum i komercyjnemu portalowi. Mam także wątpliwości co do nominowania firm, inicjatyw, imprez i sportu spoza miasta. W jaki sposób bowiem ma konkurować choćby Grzegorz Narloch prowadzący lokalną firmę w Brusach z potentatem krajowym w branży mięsnej Andrzejem Skibą? I jak to się ma do promocji małych przedsiębiorstw? Jak konkurować niby miałby Uczniowski Klub Sportowy "Orionek" z Ogorzelin z Kacprem Ziemińskim i Patrykiem Piaseckim, którzy wywalczyli kwalifikacje olimpijską dla Polski w klasie 470? Szanowna kapituło, chyba czas wprowadzić zmiany do kategorii, które w obecnym czasie trącą myszką.

Komentarz Małgorzaty Pazdalskiej, szefa oddziału „Polski Dziennika bałtyckiego” w Chojnicach
Nie mam żadnych wątpliwości, że gala Dokonań Roku powinna się odbywać. Nawet uważam, że taka forma, jaką jej nadano w tym roku też jest trafiona. I naprawdę bardzo cieszę się, że mogę pogratulować organizatorom poziomu wydarzenia. Świetna oprawa artystyczna. Sprawne prowadzenie. Dziennikarze na scenie…. Brawo!
A że mam wątpliwości co do niektórych kategorii i pewnych nominowanych? A że moim zdaniem wszystko to trwało trochę za długo? Cóż. Ilu nas zainteresowanych wydarzeniem – tak każdy inaczej się na ten temat wypowie. I dobrze. Bo dopóki się dyskutuje – to znak, że kogoś to obchodzi. Więc warto.
I mimo tych drobnych wątpliwości, naprawdę nie czepiałabym się tego, że dla vipów band grał za darmo, a jak mi powiedziała pewna pani – my tu biedaki musieliśmy w sobotę płacić. Droga Pani. A nich vipy wysłuchały koncertu za darmo, a co? Należy im się. To właśnie dzięki nim Pani ogląda za darmo gwiazdy Nocy Poetów, albo Festiwal Teatrów Ulicznych. To dzięki nim ludzie mają pracę itd.
Nie narzekajmy. Trzymam kciuki, aby za rok tych negatywnych dyskusji na temat gali było jak najmniej.