Pomimo wcześniejszych zapewnień, Mariusz Paluch, prezes chojnickiego Parku Wodnego zamierza odwołać się od wyroku skazującego go na grzywnę w wysokości 250 zł plus koszta sądowe. Warto przypomnieć, że sprawa trafiła na wokandę z doniesienia Państwowej Inspekcji Pracy. Chodziło w niej o kilka uchybień, których dopuścił się prezes, czyli m.in. o to, że ratownicy zatrudniani byli na umowy cywilno-prawne, tymczasem PIP uznał, że powinny być zastosowane umowy o pracę. Listę zarzutów zamykał brak szkoleń BHP. Chojnicki sąd skazał prezesa ("Dziennik Bałtycki" z 21 lipca br. ) za brak regulaminu pracy na wysokościach, brak profilaktycznych badań lekarskich i przeszkolenia BHP ratowników oraz niezgodnie z prawem wydatkowany fundusz socjalny. Sprawa trafiła na wokandę, gdyż Paluch nie chciał przyjąć od inspektorów pracy mandatu za uchybienia.
- Zamierzam wystąpić do sądu wyższej instancji o warunkowe zawieszenie kary - mówi Mariusz Paluch. - Upomnienie pokontrolne Państwowej Inspekcji Pracy odniosło skutek. Wszystkie zalecenia zostały wykonane, więc po co dodatkowo mnie karać?
Obecnie prezes i jego pełnomocnik czekają na uzasadnienie wyroku chojnickiego sądu.
Do sprawy wrócimy.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?