Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Rozmowa z Markiem Kobusem, byłym bramkarzem Red Devils, grającym obecnie na Cyprze

Wojciech Piepiorka
Marek Kobus pochodzi z Ciechocina w gminie Chojnice, a teraz gra w futsal i mieszka w Nikozji na Cyprze
Marek Kobus pochodzi z Ciechocina w gminie Chojnice, a teraz gra w futsal i mieszka w Nikozji na Cyprze Archiwum pryw.
Z Markiem Kobusem, byłym bramkarzem Red Devils Chojnice, obecnie futsalowcem cypryjskiego Arion FC 1971 Nikozja rozmawia Wojciech Piepiorka.

Jak trafiłeś do cypryjskiego klubu?
Wszystko stało się za sprawą trenera Tomasza Aftańskiego, który wypracował sobie świetną opinię w świecie cypryjskiego futsalu. Wielu ludzi wypowiada się w samych ciepłych słowach o trenerze Aftańskim, szanując jego szkołę trenerską. O moim wylocie na Cypr cichutko mówiono już w listopadzie 2009 roku, ale to nie doszło do skutku. Pozostałem wtedy w zespole Tacho Toruń i do końca walczyliśmy o awans do Ekstraklasy. Tego-roczne wakacje spędzałem w Gelsenkirchen w Niemczech i otrzymałem maila od trenera Aftańskiego, że jest opcja wylotu na Cypr do drużyny z aspiracjami na awans do Cypryjskiej Ekstraklasy Futsalu. Prezydent klubu Arion FC 1971 Nikozja, Renos Hadjivasilis poprosił trenera o wyszukanie młodego-zdolnego golkipera z Polski. Aftański bez zastanowienia wskazał mnie! Później wszystko przebiegało w bardzo szybkim tempie. Nawiązałem kontakt z działaczami klubu telefonicznie i mailowo. Ustaliliśmy warunki gry, cele i całą resztę. Nie zdążyłem dobrze rozpakować walizek po powrocie z Niemiec i musiałem lecieć do Nikozji. Było to 20 sierpnia.

Jakie wrażenia po dotarciu na Wyspę Afrodyty?
Wysiadając z samolotu przeżyłem szok: 41 stopni ciepła i całkiem inne powietrze. Myślałem, że rozsadzi mi płuca, ale z czasem się przyzwyczaiłem. Z Larnaki udaliśmy się do mojego nowego mieszkania w Nikozji. Parę godzin odpoczynku i... czekał mnie pierwszy trening! Trenowaliśmy trzy razy w tygodniu. Przez pierwszy miesiąc poznawałem miasto, ludzi, kulturę i język. We wszystkim pomagał mi klubowy menedżer z Armenii Gevorg Sargsyan. Jest naprawdę świetnie. Miasto jest piękne - znam je już na pamięć - tak samo jak Chojnice i Toruń. Mam wokół siebie życzliwych ludzi i teraz także świetną atmosferę w klubie. Początkowo było inaczej, ale po zmianie trenera i przyjściu nowych zawodników jest o niebo lepiej. Pogoda? Znakomita!

A jak radzi sobie na parkiecie twoja drużyna?
Sparingi przedsezonowe graliśmy w kratkę: zaliczyliśmy dwie porażki i jedno zwycięstwo. Czas na pierwszy mecz ligowy przyszedł 16 września. Wygraliśmy z Megas Alexandros 4:1 na wyjeździe. W drugiej kolejce padł remis 2:2 z Arion FC Nikozja ENA Athienou. W trzeciej kolejce nieszczęśliwie przegraliśmy 5:7 z APEP Pitsilia po golach straconych w ostatnich sekundach meczu. W czwartej kolejce zmierzyliśmy się z jednym faworytów do awansu AEK Larnaka. Przegraliśmy 3:6 po zaciętym meczu na wyjeździe. Piąta kolejka była udana - wygraliśmy bezproblemowo z AOE Dimu Lakatamias 9:2 w derbach Nikozji. W następnej kolejce mieliśmy problemy kadrowe. Nie grałem w tym meczu z powodu choroby, a razem ze mną czterech innych zawodników i przegraliśmy z zespołem Papaelinas 4:11. Po tym meczu trener naszej drużyny Paris Klonou podał się do dymisji i opuścił klub, a za nim poszło pięciu zawodników. Rolę trenera tymczasowo przejął menedżer Gevorg Sargasyan i poprowadził nas jedynie w jednej kolejce. Przegraliśmy minimalnie z mocnym zespołem Atlas Aglantzias 5:6. Graliśmy jedynie piątką zawodników z pola plus bramkarz. Po tym meczu wszystko się zmieniło! Przybył ekstraklasowy trener z silnej ekipy SPE Strovolos. Teraz czeka nas pojedynek 18 listopada na wyjeździe z liderem drugiej ligi City Futsal Nikozja. Zapowiadają się gorące derby. Tyle o wynikach. Jeśli chodzi o treningi to dopiero po przyjściu nowego trenera Mariosa Charalambousa wszystko zaczęło wyglądać profesjonalnie. Dosłownie wszystko. Jego podejście do treningów, przygotowanie i wiedza napawają mnie wielkim optymizmem. Obecnie zajmujemy szóste miejsce, ale aż cztery drużyny liczą się w walce o awans. Trzy awansują bezpośrednio, czwarta gra baraż z ostatnią drużyną z Ekstraklasy. My swoich celów nie zmieniamy. Jest nowy trener, nowi sponsorzy i piłkarze. Pragniemy awansu i się nie poddamy.

A jak Tobie idzie między słupkami?
W mojej grze widzę spore postępy. Nareszcie gram mecz za meczem, a do tego mam świetne treningi bramkarskie. Z komunikacją w drużynie nie mam problemów, wszyscy świetnie mówią po angielsku, a mój grecki także staje się coraz lepszy. Dla mnie to malutki krok w przód, bo czuję, że po tym sezonie zrobię kolejny, ale większy. Trener Marios zapowiada, że powinienem na dłużej zadomowić się na Cyprze, ale w drużynie z Ekstraklasy. Cypryjski futsal jest specyficzny. Piłkarze bardziej tutaj myślą o grze z przodu, niż o grze obronnej, dlatego pada tak wiele bramek, a mecze są widowiskowe. Poziom jest całkiem przyzwoity. Jestem drugim obcokrajowcem w drużynie obok Litwina - Vadimsa Naumelsa.

Jak widzisz swoją przyszłość na Cyprze?
Nie wybiegam za daleko w przyszłość, ale szczerze mówiąc odpowiada mi cypryjskie życie. Początki były trudne, ale Nikozja stała się moim drugim domem. Teraz myślę o walce o awans do Ekstraklasy z moim klubem, ale jeśli pojawią się ciekawe oferty na kolejny sezon z innych-mocniejszych klubów, to z pewnością będę chciał tutaj zostać i grać kolejny rok. Czuję się w tej drużynie dobrze, jednak aspiracje mam większe i chciałbym grać w cypryjskiej Ekstraklasie. Zobaczymy... Prawdopodobnie po mnie zjawią się tutaj jacyś inni znajomi futsalowcy z Polski i będziemy stanowić o sile swoich drużyn. Kto? To już moja słodka tajemnica...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto