Chojnice. Trwają przymiarki do rewitalizacji Parku Tysiąclecia

Gustownie skomponowana roślinność, wybrukowane i odpowiednio oświetlone alejki, dobrze zagospodarowany staw, centrum kulturalno-rozrywkowe - tak właśnie ma wyglądać chojnicki Park Tysiąclecia, do rewitalizacji którego powoli przymierzają się władze miasta. Całkowity koszt inwestycji szacuje się na ok. 10 milionów złotych.

To jedno z naszych najważnieszych zadań przyszłej kadencji. W tej nie udało się nam nic zrobić w tym temacie ze względu na tak kosztowne inwestycje jak: przebudowa układu drogowego Chojnice - Charzykowy, rewitalizacja budynków starego szpitala, bazyliki czy budowa dróg osiedlowych - tłumaczy Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic.
Jak twierdzi włodarz, całość ma być gotowa do 2010 roku.

- Zamierzamy zrewitalizować cały obszar parku. Prace przebiegać będą etapami - wyjaśnia Finster. - W pierwszej kolejności, mam tu na myśli rok 2007, musimy przeprowadzić meliorację, co jest konieczne ze względu na to, iż kiedyś na tych terenach znajdowało się jezioro.
Jeszcze w tym roku zamontowane zostaną aeratory, urządzenia natleniające wodę. W ramach tych prac powiększony zostanie staw.
To bardzo kosztowne przedsięwzięcie, na które trzeba będzie pozyskać pieniądze z Unii Europejskiej. Pozostałe zadania realizowane będą już ze środków własnych gminy.
- Równolegle będziemy dyskutować ze społeczeństwem na temat funkcji, jakie miałby spełniać park - mówi burmistrz. - Na pewno można mówić o funkcji kulturalno - wypoczynkowo - gastronomicznej. Chciałbym, by znajdowała się w parku scena, dobra gastronomia usytuowana nad wodą, oczywiście z pełną infrastrukturą. Gdyby znalazł się inwestor, który chciałby stworzyć coś w rodzaju minizoo, jak na pobliskim Canpolu, na pewno byłbym "za".

Tak postrzegana rewitalizacja parku wiąże się ze stworzeniem dodatkowych miejsc parkingowych.
- Zbudujemy parkingi od strony alei Brzozowej - dodaje Finster. - Zmieni się także dojazd do parku od drugiej strony. Zmotoryzowani wjeżdżać będą w ulicę Parkową, nie jak dotąd, od strony placu św. Jerzego, lecz od Sukienników, tam gdzie kiedyś była Cepelia.
W parku pojawią się także nowe gatunki drzew i krzewów. Architekci zieleni pomyślą również o stworzeniu roślinnych kompozycji.
- Warto byłoby wykorzystać wzorce podpatrzone w uzdrowiskowej miejscowości Bad Bevensen, dokąd chojnicka delegacja udała się w drodze powrotnej z Emsdetten do Chojnic - wtrąca Arseniusz Finster. - Ten przepiękny park naprawdę robi ogromne wrażenie. (patrz zdjęcia - przyp. red.)