Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka Chojnice - Polonia Nowy Tomyśl 3:2 (1:0)

Wojciech Piepiorka
Z lewej Krzysztof Rusinek, strzelec pierwszej bramki
Z lewej Krzysztof Rusinek, strzelec pierwszej bramki Wojciech Piepiorka
Kto by się tego spodziewał, a jednak - po pięciu kolejkach piłkarze Chojniczanki Chojnice są wiceliderem zachodniej grupy drugiej ligi. W niedzielę wygrali trzeci mecz z rzędu - przed własną publicznością ograli 3:2 Polonię Nowy Tomyśl.

Mecz rozpoczął się od groźnej kontuzji bramkarza Chojniczan-ki, Krzysztofa Barana. Musiał opuścić boisko, bo w jednym ze starć w głowę trafił go napastnik gości Paweł Wicher. Baran został odwieziony do szpitala na badanie tomografem, a między słupkami stanął Mateusz Szafrański.
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu emocji. Z kilku okazji Chojniczance udało się wykorzystać jedną. Po podaniu Piotra Kwietniewskiego oko w oko z Maciejem Krakowiakiem znalazł się Krzysztof Rusinek i strzelił swoją pierwszą bramkę dla Chojniczanki. Na 2:0 podwyższył Tomasz Pestka, który w 55 min najprzytomniej zachował się w polu karnym po dośrodkowaniu Sławomira Ziemaka z rzutu rożnego. Potem karty rozdawała pogoda.
Od początku meczu ze stadionu było widać w oddali pioruny. Po raz pierwszy rozpadało się na chwilę przed końcem pierwszej połowy, a na dobre chmura oberwała się mniej więcej w 60 min gry. Z kilkuminutową przerwą lało do końca meczu. Kibice pouciekali z trybun, fotoreporterzy schowali się do klubowego budynku, ale mimo nawałnicy, sędzia Sylwester Rasmus z Torunia nie zdecydował się przerwać spotkania.
Gdy z nieba zaczął lać deszcz, do głosu doszli goście. Najpierw w 71 min zdobyli bramkę kontaktową (po uderzeniu Sewery-na Fiołka piłka odbiła się od jednego z chojniczan i zmyliła Szafrańskiego), a w 85 min wyrównali po golu Krzysztofa Kmiecia. Gdy wydawało się, że goście zdobędą w Chojnicach pierwszy punkt w sezonie, po zamieszaniu w polu karnym Polonii piłka znalazła się pod nogą Sławomira Ziemaka, ten dośrodkował na nos Daniela Fabicha, a rezerwowy w tym spotkaniu pomocnik głową umieścił w bramce.
- Kocham chłopaków za to, że tracąc prowadzenie 2:0, potrafili strzelić bramkę na 3:2 - powiedział po meczu Grzegorz Kapica, trener Chojniczanki.

Chojniczanka Chojnice - Polonia Nowy Tomyśl 3:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Krzysztof Rusinek (45), 2:0 Tomasz Pestka (55), 2:1 Seweryn Fiołek (71), 2:2 Krzysztof Kmieć (85), 3:2 Daniel Fabich (89).
Chojniczanka: Baran (11 Szafrański) - Mikołajczyk, Jakosz, Sierant, Lenart - Pestka (61 Fabich), Pach, Ziemak, Noga - Rusinek, Kwietniewski (59 Gibczyński).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chojniczanka Chojnice - Polonia Nowy Tomyśl 3:2 (1:0) - Chojnice Nasze Miasto

Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto