Czersk. Były mąż zadowolony z nowego lokum

Roman P. z Czerska, który w czerwcu został przez swoją byłą żonę pozbawiony mieszkania otrzymał lokal socjalny. I na tej właśnie podstawie Prokuratura Rejonowa w Chojnicach umorzyła postępowanie w stosunku do Tomasza Chyrka, kierownika czerskiej Administracji Zasobów Komunalnych. Warto przypomnieć ("Dziennik" z 24 czerwca br.), iż Hanna P. zamieniła duże mieszkanie na mniejsze. Nie przekazała jednak informacji, iż lokal zajmował z nią były mąż. Miał bowiem sądownie przyznany jeden pokój oraz swobodny dostęp do kuchni, łazienki i korytarza. Urzędnicy z AZK natomiast nie sprawdzili dokładnie, kto jest zameldowany u pani Hanny. Zarówno ona, jak i jej były mąż starali się już od jakiegoś czasu o zamianę mieszkań. Podpisana została więc z Hanną P. umowa i wydawało się, że jest po sprawie, bo przecież lokatorzy byli zadowoleni. Tymczasem kilka dni później okazało się, że jeden pokój w starym mieszkaniu jest umeblowany. Urzędnicy spakowali sprzęt i wywieźli do magazynu. Po kilku dniach przyszedł do AZK Roman P. Zdziwiony brakiem mebli i oburzony pozbawieniem go dachu nad głową. W efekcie Hanna P. otrzymała mieszkanie o powierzchni ok. 50 m kw., natomiast jej były mąż lokal o kubaturze 20 m kw. Wszyscy są więc zadowoleni. Czy ktoś jednak "zapłacił" za pomyłkę urzędników?
Do tematu wrócimy.

Surowa kara
Tomasz Chyrek
kierownik czerskiego AZK
- Faktycznie nie dopilnowaliśmy, żeby pani P. zabrała do nowego lokalu też męża. Uwierzyliśmy jej na słowo, iż zabrała z lokalu wszystko. Kiedy zdawała nam klucze, nic nie wskazywało na to, że pozostawiła tam jakieś meble. Za pomyłkę zapłaciłem ja i mój pracownik. Ja otrzymałem bowiem naganę, administrator budynku natomiast został zwolniony. Była to jego pierwsza i ostatnia pomyłka.