Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czersk - Prabuty. Borowiak się spóźnił

(WuPe)
Gracze Borowiaka Czersk nie przedłużyli fatalnej serii porażek, bo ich mecz z Pogonią Prabuty nie odbył się, bo... spóźnili się na zawody. Po drodze do Prabut czerszczanom popsuł się samochód.

Gracze Borowiaka Czersk nie przedłużyli fatalnej serii porażek, bo ich mecz z Pogonią Prabuty nie odbył się, bo... spóźnili się na zawody. Po drodze do Prabut czerszczanom popsuł się samochód. Działacze z Czerska telefonicznie poinformowali sędziów i gospodarzy meczu, że spóźnią się nieznacznie na mecz, bo oczekują na zastępcze busy, które miały ich dowieźć do Prabut. Gdy dojechali na miejsce okazało się, że przed momentem sędziowie odgwizdali walkowera. Jednak w protokole meczowym okoliczności spóźnienia zostały dokładnie opisane i należy się spodziewać powtórzenia meczu.
- Pogoń ewidentnie nie chciała grać. Oni liczą na punkty za walkowera - mówi trener Borowiaka, Zbigniew Pliszka.
Trener Pliszka w zeszłym tygodniu złożył dymisję na ręce zarządu Borowiaka, ale działacze jej nie przyjęli. W tej sytuacji Pliszka będzie prowadził zespół do końca sezonu, a działacze mają sporo czasu by poszukać jego następcę na nowy sezon.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto