Wąska kadra - to obecnie największy problem Borowiaka Czersk. Trener nie może przeprowadzić normalnego treningu, bo nie ma na nim zawodników, a na sparingi ledwie udaje się zebrać jedenastu ludzi do gry. Na mecz a Wisłą Nowe Borowiak nie pojechał bo na zbiórkę przyszło 9 zawodników, a w spotkaniu z Brdą Przechlewo Borowiak musiał "wypożyczyć" dwóch graczy od rywali. Działacze z Czerska zapowiadali przebudowę zespołu. W nowym sezonie o sile drużyny mają stanowić wychowankowie. By poradzić sobie z problemami kadrowymi, czerszczanie chcą wycofać z rozgrywek najstarszą drużynę juniorską i młodych piłkarzy włączyć do kadry pierwszego zespołu.
Po tygodniowym obozie dochodzeniowym, podopieczni Stanisława Pliszki przegrali aż 2:8 z a-klasową Victorią Śliwice. Dwie bramki dla Borowiaka strzelił Paweł Reszczyński i tym zwrócił na siebie uwagę działaczy Victorii, którzy robią wszystko by pozyskać „Kumana”.
W kolejnym sparingu Borowiak przegrał 0:3 z beniaminkiem klasy A, Czarnymi Ostrowite.
- Zawodnicy mają jeszcze „wakacyjną” formę - mówi trener. - Tylko do 40 minuty gramy „jakotako”.
Lepiej Borowiak zaprezentował się w kolejnym meczu sparingowym - z beniaminkiem IV ligi, Brdą Przechlewo. Borowiak wygrał zdecydowanie 4:0. Dwie bramki strzelił Robert Pruszak, jedną Dawid Popielas i jedną gracz Brdy, który gościnnie wystąpił w barwach Borowiaka.
- Nareszcie zobaczyłem zadziorność i po meczu pochwaliłem moich graczy - mówi Pliszka.
Kolejnym przeciwnikiem graczy Stanisława Pliszki będzie w czwartek GKS Luzino.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?