Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fortuna Puchar Polski. Chojniczanka Chojnice - Cracovia. Mobilizacja II-ligowca przed starciem z obrońcą trofeum

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Chojniczanka Chojnice w środę o godz. 17.30 zmierzy się w ćwierćfinale Pucharu Polski z Cracovią
Chojniczanka Chojnice w środę o godz. 17.30 zmierzy się w ćwierćfinale Pucharu Polski z Cracovią Aleksander Knitter
Puchar Polski 2021. Skoro udało się zaskoczyć ekstraklasową drużynę raz, to można to zrobić także w kolejnej szansie, jaką dają rozgrywki krajowego pucharu. Z takiego założenia wychodzą piłkarze II-ligowej Chojniczanki Chojnice, którzy w środę, 3 marca o godz. 17.30 zagrają u siebie z Cracovią. A to obrońcy trofeum z 2020 roku.

Fortuna Puchar Polski: Chojniczanka - Cracovia (3.03.2021)

W gronie ośmiu drużyn, ćwierćfinalistów Pucharu Polski tylko jedna jest z trzeciego poziomu rozgrywkowego. Mowa o II-ligowej Chojniczance Chojnice. Zespół prowadzony przez trenera Adama Noconia udanie rozpoczął 2021 rok. Najpierw, po rzutach karnych, wyeliminował w 1/8 finału ekstraklasowe Zagłębie Lubin, a wznawiając rozgrywki rundy wiosennej w 2 Lidze zremisował na wyjeździe 2:2 z Górnikiem Polkowice.

Chojniczanka pisze piękną, nową historię. Aby zyskać jeszcze większy rozgłos w piłkarskiej Polsce musi pokusić się o kolejną niespodziankę. Tym razem na jej drodze staje Cracovia, czyli zdobywca Pucharu Polski z 2020 roku. "Pasy" trofeum zdobyły w Lublinie, gdzie 24 lipca 2020 roku pokonały w finale po dogrywce 3:2 Lechię Gdańsk.

- Na pewno przed nami wielkie wydarzenie. I dla nas i chyba dla całego miasta, bo ranga Pucharu Polski jest bardzo wysoka. Będziemy się chcieli dobrze zaprezentować i szykujemy się na ten mecz. Co powiem piłkarzom w szatni? Dużo chyba nie ma co mówić przed takim meczem z obrońcą Pucharu Polski. Za dużo nie będę ich motywował, bo sami będą zmotywowani i będą się chcieli bardzo dobrze pokazać. Wierzę w nich i jestem pewny, że powalczą - mówi Adam Nocoń, trener Chojniczanki.

Jeszcze kilkanaście dni temu rozgrywanie meczu pucharowego w Chojnicach wydawało się mało realne, bo na murawie stadionu miejskiego zalegała gruba warstwa śniegu. W pomoc klubowi zaangażowali się jednak kibice, sponsorzy i ręcznie odśnieżyli murawę, która po ostatnich dodatnich temperaturach powinna prezentować się dobrze.

- To była dla nas bardzo ważna sprawa, żeby zagrać w Chojnicach. Przed publicznością wystąpić nie możemy, ponieważ wiadomo jakie są czasy (pandemia koronawirusa - przyp.). Chcieliśmy jednak grać na naszym boisku. Dziękujemy bardzo kibicom, że nam pomogli. Myślę, że trzeba zagrać też dla nich, bo bez ich wsparcia pewnie musielibyśmy jechać do Krakowa, bo wątpię, aby ten śnieg stopniał - dodaje trener Nocoń.

A warunki pogodowe stanęły już raz na przeszkodzie Chojniczance, która mecz z Zagłębiem Lubin pierwotnie miała rozgrywać u siebie. Ostatecznie lepiej przygotowane do tego wydarzenia było boisko ekstraklasowego klubu. To już przeszłość, a "Chojna" musi znaleźć sposób na kolejnego reprezentanta PKO Ekstraklasy. Cracovia targana jest problemami w zasadzie od wznowienia rozgrywek w rundzie rewanżowej. Na zwycięstwo w lidze czeka od 12 grudnia ubiegłego roku. W 2021 roku wygrała tylko pucharowe starcie z Wartą Poznań (1:0, a było to 9 lutego). Sam trener Michał Probierz miał gorsze dni, kiedy w emocjonalnym wystąpieniu po ligowym meczu... z Wartą Poznań (przegranym 30 stycznia 0:1) zapowiedział swoją dymisję. Podkreślał, że czuje się zawodowo wypalony i potrzebuje czasu na dojście do równowagi. Znany m.in. z pracy z Lechią Gdańsk szkoleniowiec później zdanie zmienił, ale "Pasy" zdecydowanie lepiej nie zaczęły grać.

Cracovii zarzuca się przy tym, że pozyskuje zbyt dużo zagranicznych piłkarzy, którzy prezentują niski poziom sportowy. Dość zaznaczyć, że w ostatnim, przegranym 2:4 meczu z Zagłębiem Lubin (28 lutego) w wyjściowej jedenastce "Pasów" było zaledwie trzech Polaków. Trener Adam Nocoń nie zgadza się z takim stawianiem sprawy.

- Cracovia ma problemy, ale kiedy ogląda się jej mecze, to nie można powiedzieć, że jest w dołku. Ten zespół przegrywa trochę pechowo. Ma duży potencjał przede wszystkim wśród zawodników zagranicznych. To takie połączenie młodych piłkarzy o statusie młodzieżowca z doświadczonymi, ciekawymi zawodnikami zza granicy. Cracovia wybiegnie na boisko i na pewno będzie chciała przejść do następnej rundy. Uważam, że to bardzo dobry przeciwnik, do którego podchodzimy z wielkim szacunkiem. Ten potencjał Cracovii na pewno jest nieadekwatny do osiąganych ostatnio wyników - tłumaczy szkoleniowiec Chojniczanki.

Największym zmartwieniem Chojniczanki jest to, że miała mało czasu na przygotowania stricte do meczu z Cracovią. Piłkarze i sztab wrócili z inaugurującego rundę wiosenną meczu w Polkowicach w poniedziałek o godz. 5 nad ranem. Udało nam się dowiedzieć, że w planach mają ćwiczenie rzutów karnych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto