Powiatowy inspektor weterynarii w Chojnicach nie wykrył obecności wirusa ptasiej grypy u martwych zwierząt. Wszystkie odnalezione ptaki padły w wyniku wycieńczenia.
- Za dwa tygodnie stopnieje lód na akwenach i ptaki będą sobie same radzić ze zdobywaniem pożywienia - prognozuje Kazimierz Węsierski, powiatowy lekarz weterynarii.
W tej chwili giną, bo ludzie, w obawie przed ptasią grypą, przestali je karmić.
- W Drzewiczu nieopodal pomostu naliczyłem około stu sztuk łabędzi, które głodne czekały na człowieka - mówi Węsierski. - Nic przecież się nie stanie, jeśli będziemy nadal dokarmiać łabędzie, rzucając im do wody chleb. Nie należy tylko podawać ptakom jedzenia z ręki.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?