Teren wokół budynku nie jest ogrodzony. Wchodzą więc tam niemal wszyscy, którzy szukają w południowej części Jeziora Charzykowskiego choćby miejsca na załatwienie potrzeby fizjologicznej lub chuligani, żeby coś wybić, popsuć... Budynek pod koniec ubiegłego roku przed ogniem, zaprószonym prawdopodobnie przez niefrasobliwego palacza, bronili strażacy.
- To naprawdę nie wygląda zbyt dobrze. Jest to ostatni tak bardzo zaniedbany teren przy promenadzie nad jeziorem w Charzykowach - mówi turystka z Łodzi. - A o pomoście, to już lepiej nic nie mówię. Córka omal nie weszłaby na wystający gwóźdź.
Budynek wraz z terenem i hangarami w opłakanym stanie technicznym należy do Ligi Obrony Kraju. Na razie nie pomogły interwencje wójta gminy Chojnice, Zbigniewa Szczepańskiego.
- Z moich informacji wynika, że LOK chce sprzedać budynek z terenem. Musimy jednak rozważyć, czy nie powiadomić nadzoru budowlanego o jego stanie technicznym - kwituje Szczepański.
Tymczasem Grzegorz Jarząbek, prezes zarządu głównego LOK odpiera zarzuty o bałaganie i ryzyku zawalenia się budynku.
- Uporządkowanie terenu zleciliśmy firmie, która nie do końca wywiązała się z ustaleń. Jeszcze w sierpniu przyjadę do Charzyków - tłumaczy Jarząbek. - Przymierzamy się do sprzedaży tej ziemi. Czekamy na rozsądną propozycję.
Warto dodać, że kilka lat temu LOK sprzedał ziemię od ul. Turystycznej. Cena za metr kwadratowy wyniosła wówczas ok. 450 zł.
- Chcemy uzyskać podobną cenę, ale jeśli ktoś da sześćset złotych, to też będziemy zadowoleni - dodaje Jarząbek.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?