Gmina Czersk. Mieszkańcy Łęga będą odcięci od opieki lekarskiej?

- Opinie mieszkańców na jej temat są jednoznacznie złe - mówi wprost Zbigniew Sapiński, sołtys Łęga. - Najpierw straciliśmy aptekę, potem stomatologa, później lekarza pediatrę. Ludzie narzekają dodatkowo na lekarza, który oszczędza na pacjentach nie dając skierowań na badania. I jeszcze budynek ośrodka zdrowia, który od 1968 roku, kiedy został oddany do użytku, cały czas wygląda tak samo.

Ośrodek Zdrowia funkcjonuje w Łęgu, ale tylko do godziny 18. Do rana oraz w niedziele i święta pacjenci skazani są na przychodnię w oddalonym o 38 km Starogardzie Gdańskim. Taka sytuacja istnieje od początku tego roku.
- Nie wszyscy mają samochody. Pociągiem lub autobusem nie sposób dojechać - denerwuje się sołtys.

Zdaniem Piotra Stelmaszyńskiego z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Medyk, który prowadzi ośrodek w Łęgu, winny jest... Tomasz Ossowski z NZOZ Therapeutica. - Proszę podziękować temu panu, który nie chciał świadczyć usług opieki całodobowej pacjentom z Łęga - kwituje Stelmaszyński. - Co miałem zrobić? Miałem do wyboru: żadna opieka lub w Starogardzie. Nie mam w kontrakcie zapisanej opieki całodobowej, więc to była moja dobra wola.
- Rzeczywiście, nie chcemy współpracować z tą firmą. Naszym zdaniem, nie zapewnia należytej jakości usług w dzień, w związku z czym pacjenci przychodziliby do nas - ripostuje Tomasz Ossowski.

Tymczasem jak się okazuje, NZOZ Medyk obowiązek zapewnienia opieki całodobowej jednak ma.
- Świadczeniodawca musi ją zagwarantować. Jeśli nie może tego robić sam, znajduje pod-wykonawcę - wyjaśnia Mariusz Szymański, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia w Gdańsku. - Formalnie i prawnie wszystko jest jednak w porządku.
Pacjentom ośrodka zdrowia w Łęgu pozostaje najwyraźniej tylko zacisnąć zęby lub przenieść się do innej przychodni.

Ponad 110
tysięcy złotych rocznie otrzymuje na swoich pacjentów z Łęga i Łęga Kolonii NZOZ Medyk