Tymczasem 9 listopada niemal cały przebieg promenady był już wytyczony, ułożone zostały już krawężniki i robotnicy budowlani wyrównywali piasek, który stanowić ma bazę pod kostkę polbrukową.
Do Rytla wezwali nas mieszkańcy, których zaniepokoiła wycinka korzeni drzew podczas trwającej budowy promenady.
- Korzenie są tak poobcinane, że wystarczy suche lato i drzewa poumierają. A kiedy zawieje silniejszy wiatr, to przewrócą się na stojące w sąsiedztwie domy. Kto na coś takiego pozwolił? - dopytuje mieszkaniec Rytla. - Przecież tutaj powinien co dziennie być jakiś leśnik, albo człowiek, który się zna na drzewach.
O interwencję w tej sprawie zwróciliśmy się do Przemysława Bieska, sekretarza gminy Czersk, który twierdził, że w Rytlu wcale nie trwają prace budowlane. To co się dzieje w tej wsi przy Wielkim Kanale Brdy? Jeśli nie trwa tam budowa promenady, to co się dzieje?
- To niemożliwe. Nie przekazaliśmy jeszcze placu budowy. Nie mamy jeszcze przecież prawomocnego pozwolenia na budowę - stwierdził w ubiegłą środę (10 listopada). - Sprawdzimy to.
I jak się okazało, wykonawca na własną rękę wszedł na plac budowy.
- Wykonać prace mam do końca marca. A jeśli będzie sroga zima? Nie zdążę. Później nie mogę ze względu na okres lęgowy ptaków. Musiałem wejść już teraz, żeby zdążyć. Naprawdę nie miałem innego wyjścia - wykonawca stara się wytłumaczyć. - A drzewa... Jest przy promenadzie mnóstwo drzew suchych, których nie możemy wyciąć. Ja tego nie rozumiem. Korzenie z kolei podcinaliśmy tak jak mamy to wskazane w projekcie - kwituje.
Rytelska promenada kosztować ma 300 tys. zł. Cała kwota pochodzi z budżetu gminy.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?