Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne oględziny w podchojnickiej Dolinie Śmierci Pionu Śledczego IPN. W znalezionym okopie kobieca broszka

Maria Sowisło
Maria Sowisło
fot. z arch. IPN w Gdańsku
Pracownicy Pionu Śledczego IPN-u i naukowcy po raz kolejny odwiedzili tzw. Dolinę Śmierci pod Chojnicami. Odnaleźli okop, a w nim m.in. kobiecą broszkę. Zniwelowane miejsce było rowem strzeleckim przygotowanym latem 1939 r. na wypadek konfliktu zbrojnego z III Rzeszą. Tylko częściowo zostało przebadane.

Nie ulega wątpliwości, że prace na terenie Doliny Śmierci będą trwać nadal. Pod koniec października trwały oględziny miejsca gdańskiego Pionu Śledczego IPN w związku ze śledztwem dotyczącym masowych zbrodni dokonanych przez funkcjonariuszy i współpracowników III Rzeszy na obywatelach polskich, do których doszło w czasie II wojny światowej na północnych obrzeżach Chojnic – Dolinie Śmierci.

Podczas ostatnich jesiennych oględzin zabezpieczono zbiór łusek oraz pocisków karabinowych, łuskę pistoletową, tzw. łódki nabojowe, naboje szkoleniowe, guziki cywilne, metalowe okucia butów, fragment srebrnej, kobiecej broszki czy też metalowe okucie końca pasa. Kluczowym rezultatem oględzin było zlokalizowanie zasypanego i zniwelowanego okopu wojskowego oraz jego częściowe przebadanie. W wypełnisku zalegały m.in. łuski od karabinu systemu Mauser oraz łódka nabojowa.

- Na obecnym etapie analizy pozyskanych informacji można założyć, że odnaleziony obiekt jest fragmentem polskich umocnień polowych, które jesienią 1939 r. posłużyły Niemcom za groby masowe. Odcinek ten był zapewne przekopany jesienią 1945 r. w trakcie poszukiwań prowadzonych przez członków Powiatowego Komitetu Uczczenia Ofiar Zbrodni Hitlerowskich w Chojnicach. Z tego powodu w jego zasypisku nie natrafiono na szczątki ludzkie

– wyjaśnia prokurator Tomasz Jankowski, Naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku.

Warto przypomnieć, że prace w Dolinie Śmierci w XXI wieku zainaugurował zespół biegłych z Fundacji Przyjaciół Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk kierowanych przez dr. Dawida Kobiałkę. 13 czerwca 2020 roku podczas badań natrafiono na spalone szczątki ludzkie. Kości znaleziono na powierzchni ziemi. Miejsce zbrodni nie zostało do tej pory odnalezione, ponieważ jest to teren podmokły, porośnięty wysoką roślinnością. Na podstawie przestrzennej dokumentacji ujawnionych artefaktów ustalono prawdopodobne wymiary miejsca egzekucji oraz lokalizację stosu, na którym palono ciała ofiar. Wraz z kośćmi zabezpieczono fragmenty spalonego drewna, które posłużyło do budowy tego stosu. Od tej chwili trwa śledztwo.

Przed kilkoma dniami (29-30 października 2021 r.) nie było więc tak spektakularnego i owocnego odkrycia, jak latem tego roku. Wśród znalezisk były nie tylko szczątki ludzkie, ale też obrączki, a jedną z nich udało się zidentyfikować. Połączone prace pionu śledczego IPN, Fundacji i IAE PAN doprowadziły do ustalenia, że jedna z dwóch obrączek należała do Ireny Szydłowskiej z d. Nickel, urodzonej 22 czerwca 1919 r. w Grudziądzu, córki Antoniego i Marianny z d. Sichmöller/Sichmoeller, żony Cyryla Szydłowskiego. Świadczą o tym wygrawerowane na jej powierzchni inicjały męża (C. S.) oraz data ich ślubu: 20 października 1938 r. [w Grudziądzu]. Na podstawie zebranych zeznań świadków ustalono, że Irena Szydłowska została aresztowana przez funkcjonariuszy Gestapo 17 stycznia 1945 r. w Grudziądzu i po kilku dniach, wraz z innymi zatrzymanymi osobami, została wywieziona w kierunku Bydgoszczy i najprawdopodobniej zamordowana, a jej ciało spalone. O kobiecie wiemy tylko, że była kurierką Armii Krajowej. W ramach śledztwa zespół dotarł do wnuczek zmarłej, które do dzisiaj nie znały losów swojej babci.

Dolina Śmierci to miejsce masowych zbrodni dokonanych przez funkcjonariuszy i współpracowników III Rzeszy na obywatelach polskich, do których doszło w czasie II wojny światowej. Z materiałów archiwalnych wynikało jednoznacznie, że pod koniec stycznia 1945 r. doprowadzono na północne obrzeża Chojnic grupę/grupy osób narodowości polskiej. Tam ich zastrzelono, a ciało spalono w celu zatuszowania śladów zbrodni. Na podstawie kwerend archiwalnych przeprowadzonych przez dr Dariusza Burczyka ustalono, że wśród ofiar byli Polacy z Grudziądza, Torunia, Bydgoszczy i okolic, którzy zostali aresztowani przez funkcjonariuszy Gestapo na przełomie grudnia 1944 r. oraz stycznia 1945 r. Miejsce mordu zostało zbadane, a spalone szczątki podjęte w wyniku prac ekshumacyjno-archeologicznych, które przeprowadzono w okresie pomiędzy 31 maja a 21 lipca 2021 r. w Dolinie Śmierci. Zrealizowane działania były częścią projektu naukowego dofinasowanego ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Urzędu Miasta Chojnice.

Z dokumentacji przygotowanej przez Powiatowy Komitet Uczczenia Ofiar Zbrodni Hitlerowskich w Chojnicach, instytucję powołaną w czerwcu 1945 r. do odnalezienia m.in. grobów polskich obywateli z czasów II wojny światowej na terenie powiatu chojnickiego, jednoznacznie także wynika, że nie udało się odnaleźć i ekshumować wszystkich ofiar zamordowanych w pierwszych miesiącach II wojny światowej na północnych obrzeżach Chojnic. Zeznający świadkowie poświadczali, że w większości przypadków Niemcy wykorzystywali polskie rowy strzeleckie przygotowane latem 1939 r. na wypadek konfliktu zbrojnego z III Rzeszą jako groby masowe oraz dogodne miejsca tuszowania śladów przeprowadzonych masowych mordów. W tym czasie życie stracili przedstawiciele szeroko rozumianej chojnickiej inteligencji (m.in. księża, nauczyciele, kupcy, urzędnicy państwowi, osoby należące do Polskiego Związku Zachodniego), osoby umysłowo chore – pensjonariusze miejscowych Krajowych Zakładów Opieki Społecznej oraz nieliczni przedstawiciele lokalnej społeczności żydowskiej. Po wojnie ekshumowano szczątki zaledwie 168 osób. Z kolei wytypowanych zostało 120 potencjalnych ofiar. Aby je zidentyfikować, potrzebny jest materiał genetyczny dzieci, wnucząt lub prawnucząt… Stąd też apel gdańskiego IPN-u o kontakt.

- Zwracamy się z prośbą do wszystkich osób, których krewni stracili życie z rąk funkcjonariuszy i współpracowników III Rzeszy na terenie Chojnic oraz powiatu chojnickiego, o zgłaszanie się do IPN Oddział w Gdańsku w celu zdania relacji o historii swoich krewnych oraz ewentualnego udostępnienia materiału genetycznego do badań identyfikacyjnych

– apeluje prokurator Jankowski i podaje kontakt: Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku, aleja Grunwaldzka 216, 80-266 Gdańsk, tel. 58 660 67 30.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto