W niedzielę po południu w budynku socjalnym w Kamionce(gmina Czersk) doszło do pożaru. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Ogień pojawił się po południu i bardzo szybko się rozprzestrzenił. Pracownicy firmy, która jest dzierżawcą budynku od syndyka, próbowali gasić go samodzielnie przy pomocy gaśnicy proszkowej. Jednak ze względu na silne zadymienie i wysoką temperaturę panującą w pomieszczeniu okazało się to nieskuteczne. Zadzwonili więc w końcu po strażaków. Niestety, wypaliła się część budynku.
- Strażacy nie mogli prowadzić skutecznej akcji w warunkach silnego zadymienia - informuje Andrzej Kuchenbecker, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Czersku. - Ogień niestety przedostał się na wyższe piętro.
Szybko jednak go opanowano. Po przybyciu na miejsce pierwszych jednostek, po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podano jeden prąd wody na palące się pomieszczenie. Pożar ugaszono, przewietrzono pomieszczenie i sprawdzono za pomocą kamery termowizyjnej.
- Ugasiliśmy go po półgodzinie - dodaje komendant.
Strażacy straty ocenili wstępnie na 5 tys. złotych, ale po dokładniejszej analizie okazało się, że będą większe. Przyczyny pożaru będzie ustalać policja. Wiele wskazuje jednak na to, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. W miejscu, gdzie doszło do pożaru, było sporo przewodów i główny sterownik instalacji elektrycznej.
To kolejny już pożar w powiecie ostatnim czasie. W środę, 23 marca paliła się drewutnia kryta strzechą, a w piątek 18 marca - jedno z mieszkań w kamienicy na ulicy Piłsudskiego w Chojnicach.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?