Na środku plaży, nad jeziorem Łukomie w Małych Swornegaciach powstaje budynek o powierzchni ok. 50 metrów kwadratowych. Od lustra wody dzieli go odległość ok. dwóch metrów. Mieszkańcy i przejeżdżający drogą zachodzą w głowę - kto na to pozwolił? Jak można zabierać połowę i tak niewielkiej plaży? - pytań jest wiele i staramy się na nie odpowiedzieć.
- Zabudowanie tej niewielkiej plaży jest wielkim błędem - mówi Roman Kościelniak, pochodzący z tej miejscowości. - Ta maleńka plaża, to symbol polskiego żeglarstwa. Niech powstają budynki obsługi turystycznej, ale nie wszystko trzeba zalewać betonem.
Inwestorem budynku jest prywatna firma, która legitymuje się aktualnymi pozwoleniami i uzgodnieniami z Parkiem Narodowym "Bory Tucholskie" i Zaborskim Parkiem Krajobrazowym. Budowa w stumetrowej strefie ochronnej jezior jest możliwa, ponieważ zgodę wydał... wojewoda, który dopuszcza odstępstwa od zasady z powodu turystów. Ot, taki kruczek. Jeśli inwestor wybuduje na plaży coś, co ma służyć obsłudze ruchu turystycznego, to może spokojnie planować. I tak też się stało. Początkowo jednak wojewoda wydał zezwolenie na wypożyczalnię sprzętu i sanitariaty oraz przystań jachtową. W ciągu miesiąca jednak zmienił swoje postanowienie dopuszczając, aby w budynku był także... bar. I wszystko wydaje się być zgodne z prawem jednak maleńkiej plaży po prostu żal...
- Inwestuje wieloletni dzierżawca, a my jesteśmy zobowiązani na plażach zapewnić bezpłatne toalety - kwituje Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice. - W tym miejscu i tak żeglarze dobijali do brzegu.
Zastanawiającym jest jednak fakt, że zabudowanie plaży ma zielone światło włodarza, kiedy to on sam uznawany jest za tego, który robi porządek w liniach brzegowych jezior. Przecież kilka lat temu nakazał usunięcie w tej samej miejscowości z brzegu Jeziora Karsińskiego domków letniskowych... W Charzykowach porządkuje tzw. złote piaski, z których mają się w tym roku wynieść ponad 40-letni dzierżawcy terenu. W Funce zapowiadał usunięcie ze skarpy nad jeziorem Łukomie kolejnych domków letniskowych... A plażę w Małych Swornegaciach zezwolił wójt zabudować...
- Źle się stało, że sprzedaliśmy w Małych Swornegaciach czerwoną szkołę, bo to ona mogła być zapleczem plaży - mówi Szczepański. - Błędów nie popełnia tylko ten, który nic nie robi. I proszę pamiętać, że jeszcze kilka lat temu plaża była prywatna - dodaje na podkreślenie zasług.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?