Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Bartosiak z Chojniczanki Chojnice: Drużyny grające ofensywniej bardziej leżą nam pod względem taktycznym

Maciej Mikołajczyk
Mateusz Bartosiak rozgrywa czwarty sezon w barwach Chojniczanki Chojnice
Mateusz Bartosiak rozgrywa czwarty sezon w barwach Chojniczanki Chojnice Karina Trojok
Młody obrońca Chojniczanki Mateusz Bartosiak opowiada nam m.in. o swoim występie w spotkaniu przeciwko Wiśle Kraków i aklimatyzacji w chojnickim klubie.

Mateusz Bartosiak zwycięski mecz z Wisłą Kraków zakończył przed czasem, oglądając w 83. minucie czerwony kartonik. Jak sam szczerze przyznał, zasłużył w tym spotkaniu na drugą żółtą kartkę.

– Pierwszą dostałem za faul taktyczny, następną za wybicie piłki po gwizdku, więc należały mi się. Postąpiłem bezmyślnie i pod wpływem emocji. Całe szczęście, że drużyna zwiększyła jeszcze bardziej koncentrację i zaangażowanie, przez co udało się dowieźć trzy punkty do końca i dzięki temu moje postępowanie, chociaż trochę, zostało zmazane wygraną. Kartki są częścią piłki nożnej, zwłaszcza w grze linii obrony, więc w niektórych sytuacjach faul taktyczny przy kontrataku przeciwnika jest po prostu nieunikniony. W sytuacji, w której dostałem drugą kartkę, trzeba zachować chłodną głowę i nie reagować pochopnie i nerwowo. Na pewno przy kolejnym takim zdarzeniu zachowam się inaczej, lecz przy sytuacjach stykowych z przeciwnikiem zazwyczaj należy grać agresywnie i mocno w kontakcie – mówi nam zdolny środkowy obrońca Chojniczanki Chojnice.

Chojniczanka potrafi wprawić kibiców w euforię, zdobywając punkty z teoretycznie silniejszymi zespołami, by później tracić je, jak chociażby z Sandecją Nowy Sącz, która jest czerwoną latarnią rozgrywek.

- Do każdego meczu przygotowujemy się sumiennie i bardzo uważnie trenujemy pod kątem taktyki przeciwnika, ale też szlifujemy swoje zachowania w defensywie jak i ofensywie. Niektóre drużyny grające bardziej ofensywnie, takie jak Wisła czy ŁKS Łódź, bardziej leżą nam pod względem taktycznym i cała otoczka tych medialnych spotkań dodaje nam dodatkowej motywacji. Nie usprawiedliwia nas to oczywiście, by nie zdobywać punktów z rywalami z dolnej części tabeli – uważa 22-letni piłkarz.

22-letni obrońca, podobnie jak Tomasz Mikołajczak, ostatni pojedynek z Sandecją obejrzał z perspektywy trybun, pauzując za kartki. - Na pewno przerwa od meczu w weekend pozwoliła mi złapać trochę świeżości i głodu gry, przez co w nowy tydzień treningowy przystąpiłem z pozytywną myślą i otwartą głową. Mam nadzieję, że dam radę wywalczyć sobie miejsce w składzie i będę miał okazję wystąpić w piątkowym starciu z Resovią Rzeszów. Co do pojedynku z klubem z Nowego Sącza, był on meczem pełnym walki z obu stron. Obie ekipy miały swoje sytuacje podbramkowe i na pewno mógłby on potoczyć się inaczej – sądzi młody podopieczny Tomasza Kafarskiego.

Bartosiak pochodzi z Białej Podlaskiej, a więc ze wschodu kraju. Czy coś na północnym zachodzie Polski go zaskoczyło? - Na Pomorzu na początku zaskoczyła mnie gwara i często nie wiedziałem, o czym była mowa, lecz z czasem przyzwyczaiłem się i nauczyłem się tu żyć. Charakterystyczne było słowo „jo”, co oznacza „tak ”, którego sam teraz często używam. Aklimatyzacja poszła bardzo sprawnie i szatnia też bardzo dobrze mnie przyjęła.

Zawodnik drużyny z Chojnic wcześniej występował w juniorach Korony Kielce. Czy widzi on różnice między juniorskim, a seniorskim poziomem rozgrywek? – Zdecydowanie, przede wszystkim pod kątem szybkości podejmowania decyzji i taktyki. W juniorach jest bardziej otwarty futbol, a tutaj jedna sytuacja, w której podejmie się złą decyzję, może skutkować stratą bramki. Fizycznie piłka seniorska jest bardziej wyrównana, przez co widać różnice w umiejętnościach czysto piłkarskich – zauważył były gracz "Złocisto-Krwistych".

Mateusz Bartosiak w żółto-biało-czerwonej ekipie rozgrywa już czwarty sezon. - Bardzo dobrze czuję się w Chojnicach i jest to świetne miejsce do rozwoju. Ponadto, klub od dawna wiążę ze mną duże plany, przez co czuję ciągłe wsparcie zarządu i sztabu trenerskiego, zwłaszcza teraz, gdy dostałem dużo szans gry i złapałem całkiem sporo minut. Te małe miasto ma klimat cichego i przyjaznego miejsca przez piękny krajobraz wokół - dodaje środkowy obrońca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mateusz Bartosiak z Chojniczanki Chojnice: Drużyny grające ofensywniej bardziej leżą nam pod względem taktycznym - Dziennik Bałtycki

Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto