Mężczyzna został deportowany z Niemiec do Polski. Do przejścia granicznego niemiecko-polskiego został dowieziony przez niemiecką policję. Stąd dostał się busem do Międzyborza. Do miejscowości dojechał 9 kwietnia późnym wieczorem.
Z obawy o zdrowie i bezpieczeństwo domowników rodzina nie wpuściła go do mieszkania. Zaniepokojeni mieszkańcy bloku wezwali policję. Mężczyzna spędził noc w piwnicy budynku. Następnego dnia nadal czekał na decyzję, gdyż nie do końca było wiadomo, gdzie powinien poddać się kwarantannie.
Z relacji świadków wynika, że zachowanie mężczyzny nie było stosowne. Chociaż był trzeźwy, słownie wyrażał chęć działania na szkodę mieszkańców bloku. Nie dziwi więc ich zaniepokojenie o swoje bezpieczeństwo.
Przybyli na miejsce zdarzenia funkcjonariusze dali mężczyźnie środki ochrony typu maseczka i rękawiczki.
Sprawą zajął się wójt Rzeczenicy Marcin Szulc, który wykonał kilka rozmów telefonicznych, aby znaleźć bezpieczne miejsce na odbycie kwarantanny. Przybyły w pełnym zabezpieczeniu na miejsce kierownik GOPS – Dariusz Majcher przewiózł mężczyznę z Międzyborza do Powiatowej Bursy dla Młodzieży Szkolnej przy ulicy Świętopełka w Chojnicach.
Chciałbym podziękować kierownikowi GOPS Rzeczenica – Dariuszowi Majchrowi za poświęcenie i bezpieczne przewiezienie naszego mieszkańca do miejsca odbycia kwarantanny
- mówi wójt Rzeczenicy, Marcin Szulc.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?