MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mołtawa Suchy Dąb - Chojniczanka 4:2 (1:1)

(WuPe)
Arkadiusz Nartowski (z lewej) w meczu z Mołtawą musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.
Arkadiusz Nartowski (z lewej) w meczu z Mołtawą musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.
Mołtawa Suchy Dąb przed dwoma tygodniami, po meczu z Kolejarzem, wyjechała z Chojnic z bagażem 9 bramek i wzięła za to rewanż w spotkaniu z inną chojnicką jedenastką - Chojniczanką. Mecz zaczął się po myśli chojniczan.

Mołtawa Suchy Dąb przed dwoma tygodniami, po meczu z Kolejarzem, wyjechała z Chojnic z bagażem 9 bramek i wzięła za to rewanż w spotkaniu z inną chojnicką jedenastką - Chojniczanką.
Mecz zaczął się po myśli chojniczan. W 5 min w polu karnym faulowany był Mateusz Chyła. Do rzutu karnego podszedł Bartosz Nartowski, który przestrzelił z 11 m w poprzednim meczu z Sokołem Zblewo. Tym razem się jednak nie pomylił i Chojniczanka prowadziła 1:0. W ciągu kilkunastu następnych minut trzykrotnie Chyła i raz Wojciech Bilicki znaleźli się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy, ale nie potrafili trafić do siatki. Te sytuacje zemścił się tuż przed przerwą, gdy Mołtawa wyrównała.

Po zmianie stron do głosu doszli gracze z Suchego Dębu i szybko strzelili dwie bramki. Szczególnie ta pierwsza padła w dziwnych okolicznościach, przy drugiej zawinił Błażej Rosiński.
- Sędzia puścił akcję, w której gracze Mołtawy dwa razy faulowali, a na dodatek ich zawodnik znajdował się na spalonym - mówi trener Leszek Szank.
Chojniczanka dążyła do odrobienia strat i udało się zdobyć bramkę kontaktową - ponownie karnego wykorzystał Bartosz Nartowski. Tym razem faulowany był Przemysław Lorbiecki. Jednak po chwili gospodarze znów trafili do siatki Michała Kartuszyńskiego, wykorzystując jego błąd przy obliczeniu toru lotu piłki po rzucie rożnym.
- Gdybyśmy wykorzystali te "setki" w pierwszej połowie, to wynik byłby całkiem inny - mówi Szank.
Po niespełna dwuletniej przerwie do gry w Chojniczance wrócił Sebastian Madej, a niedługo w składzie powinien pojawić się Krzysztof Pazdalski, który wyleczył prawie kontuzję kolana - czekają go jeszcze ostatnie badania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto