Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nawiązki z chojnickiego sądu nie trafiają do organizacji

Maria Sowisło
Arch.
Na liście ministra sprawiedliwości jest 30 organizacji pożytku publicznego z naszego powiatu. Nawiązki od skazanych rzadko trafiają jednak do nich.

Nawiązki z Sądu Rejonowego w Chojnicach rzadko trafiają do licznych organizacji pozarządowych działających na terenie powiatu chojnickiego. Jak to się dzieje - zastanawiają się działacze społeczni, którzy starają się lobbować na rzecz stowarzyszeń jednak jak dodają, mają małą siłę przebicia.

- Nie wiem co trzeba zrobić, prócz pism kierowanych do prezesa sądu z prośbą o przekazywanie nam nawiązek. Przecież my to dla dzieci robimy. Nikt z nas nie ma z organizacji imprez, czy turniejów złamanego grosza - mówi jeden z działaczy sportowych. - Może w sądzie trzeba mieć znajomości?

Gdzie ten sąd? Chojnice, a nie Człuchów?

I tutaj należy wyjaśnić, że nawiązka, to dodatkowa, przy karze grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności, kara pieniężna. Orzekana jest w sprawach za przestępstwa i wykroczenia przeciwko życiu lub zdrowiu i często w przestępstwach drogowych.

Okazuje się, że sędziowie chojnickiego sądu wskazują najczęściej Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie jako odbiorcę nawiązki. W sprawozdaniu za ubiegły rok na drugim miejscu plasuje się Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci z Chorobą Nowotworową i Rodziców po Stracie "Boża Krówka" z... Chojnic. Sporadycznie pojawiają się z kolei takie organizacje pożytku publicznego jak chojnicka fundacja Palium prowadząca hospicjum, czy Polskie Stowarzyszenie na Rezcz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, koło w Chojnicach. Na ministerialnej liście, z której sędziowie wybierają adresata nawiązek, z powiatu chojnickiego jest zarejestrowanych... 30 organizacji.
- Nikt nie może sędziemu nakazać, żeby nawiązki przeznaczał na tę konkretna organizację. W sprawach karnych wniosek może złożyć prokurator - tłumaczy Marek Nadolny, prezes chojnickiego Sądu Rejonowego. - Nie ma także żadnego przepisu mówiącego, że nawiązki należy przekazywać, mówiąc potocznie, na własne podwórko. Każdy sędzia sam ocenia, gdzie są największe potrzeby - dodaje prezes.

I choć nawiązki mogą być łatwym "kąskiem" dla organizacji pożytku publicznego, to okazuje się, że ich egzekwowanie jest po prostu mizerne. W ubiegłym roku sędziowie w Chojnicach orzekli razem kwotę 103 470 zł. Skazani wpłacili zaledwie 24 900 zł.
- Często komornicy po prostu nie są w stanie wyegzekwować kary - kwituje Nadolny. - Skazani są bezrobotni, nie posiadają majątku... Po prostu nie można wyegzekwować kary.

103
tysiące złotych, to suma kar pieniężnych nałożona przez sędziów chojnickiego sądu na skazanych w 2010 roku

25
tysięcy złotych zasądzonych nawiązek udało się komornikom wyegzekwować do grudnia 2010 roku

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto