Pięściarze zakończyli sezon

Trzeci turniej z cyklu "sobót bokserskich" był ostatnim akcentem sezonu pięściarskiego 2005/05 w wykonaniu zawodników sekcji bokserskiej Parku Wodnego Chojnice.

Do Chojnic zawitały 2 zawodniczki i 38 zawodników, stoczono 20 pojedynków, w tym 15 z udziałem zawodników Parku Wodnego. Podopieczni Andrzeja Platy zanotowali 4 zwycięstwa, 3 remisy i 8 porażek i okazali się najlepsi w klasyfikacji generalnej turnieju zostawiając w pokonanym polu KS Damnica, Zawiszę Bydgoszcz, Wisłę Tczew i Czarnych Słupsk.
W swojej debiutanckiej, niepunktowanej walce Patryk Rudziński zmierzył się z Patrykiem Manthey, a Damian Januszewski z Arkadiuszem Firgolskim (obaj Zawisza).
Trzej najlżejsi młodzicy z Chojnic rywalizowali z zawodnikami KS Domnica. W wadze 38,5 kg Kazimierz Łęgowski pokonał Mateusza Czaję, a Damian Langier przegrał z Przemysławem Runowskim, Karol Junka (46 kg) pokonał Przemysława Malinowskiego, a Grzegorz Ziemski (48 kg) przegrał z Robertem Sadowskim (Wisła Tczew).
W walkach kadetów ważących 54 kg wystąpiło trzech chojniczan. Marcin Myszka pokonał w I rundzie przez RSC Kamila Sojkę (Zawisza), a Damian Landowski wygrał z kolegą klubowym, Mateuszem Januszewskim. Z kolei Damian Jażdżewski (57 kg) musiał uznać wyższość Marcina Pałuckiego (KS Domnica), podobnie jak Damian Michałkiewicz (60 kg), który uległ Sławomirowi Piszczkowi (Czarni). Najcięższy kadet, Adrian Czapiewski (65 kg) zremisował z Patrykiem Dillerem (Wisła).
Junior Maciej Ostrowski (51 kg), co staje się tradycją, stoczył bardzo widowiskowy pojedynek. Tym razem przegrał jednak z reprezentantem kraju i medalistą mistrzostw Polski, Markiem Jędrzejewskim (KS Domnica). Z dobrej strony zaprezentował się także Mateusz Górski (57 kg), ale i on zaliczył porażkę. Lepszy od niego okazał się Tomasz Mazur (Czarni). W walkach wagi 64 kg Mateusz Domieniuk przegrał z Maciejem Kowalczykiem (Zawisza), a dwaj zawodnicy Parku Wodnego - Karol Kniachnicki i Damian Janta - zremisowali ostatnią walkę turnieju.
- Chłopcy nadal zdobywają obicie w ringu. Jestem z nich wszystkich bardzo dumny - mówi Plata. - W moich oczach wszyscy są zwycięzcami, ponieważ zwycięstwem jest pokonanie swojego strachu i okazanie serca do walki, w czym moi chłopcy nie mają sobie równych. Jest to ocena nieskromna, ale w moim przekonaniu prawdziwa.
Zaraz po turnieju, przy grillu i w rodzinnej atmosferze, członkowie sekcji (liczy prawie 40 osób) podsumowali sezon. Nie brakowało nagród i wyróżnień.
- Mam nadzieję, że dorobek naszej sekcji osiągnięty w sezonie 2005/06 to dopiero początek w drodze powrotu świetności boksu w Chojnicach - mówi z nadzieją w głosie Plata. - Plany są duże, jednak stopień ich realizacji zostanie zweryfikowany w przyszłości.