Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Placuś odchodzi na emeryturę

Radosław Osiński
- Szkoda tego miejsca. Do dziś pamiętam, jakie tu były kolejki po frytki - wspomina Marek Marchlewicz, po raz ostatni kupując pyszności w Placusiu.
- Szkoda tego miejsca. Do dziś pamiętam, jakie tu były kolejki po frytki - wspomina Marek Marchlewicz, po raz ostatni kupując pyszności w Placusiu.
W piątek po raz ostatni klienci mogli posilić się w Placusiu - barze, który przez blisko 30 lat był w mieście najtańszą jadłodajnią serwującą domowe i pyszne potrawy na każdą, nawet skromną, uczniowską kieszeń.

W piątek po raz ostatni klienci mogli posilić się w Placusiu - barze, który przez blisko 30 lat był w mieście najtańszą jadłodajnią serwującą domowe i pyszne potrawy na każdą, nawet skromną, uczniowską kieszeń.

Powód do zamknięcia tego miejsca, jak się okazuje, jest prozaiczny:
- Idę na emeryturę, trzeba wreszcie odpocząć - mówi Mirosława Lemanczyk, właścicielka baru. - Gdybym miała więcej sił i mniej lat, to może jeszcze przyjmowalibyśmy klientów. Jednak trzeba by przystosować lokal do surowych norm unijnych. A przecież z przystępnymi cenami wiąże się niewielki zysk, nie było więc z czego inwestować.
W ostatnich latach w sąsiedztwie Placusia "wyrosło" kilka pizzerii, jednak jak twierdzi pani Mirka:
- Nie konkurowaliśmy ze sobą - mówi.
Pani Mirka martwi się o swoją pracowniczkę:
- Teraz zdaje maturę i co dalej? Na razie może trochę odpocząć, ale chciałabym, żeby znalazła pracę, to miła i uczciwa dziewczyna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto