Przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się ponowny proces w sprawie 20-letniego Rafała T. ze Starogardu Gdańskiego. Młody mężczyzna z premedytacją rozjechał 29-letniego Ireneusza C. Do zdarzenia doszło w Łęgu, gdzie poszkodowany i sprawca byli na dyskotece. W październiku ubiegłego roku T. został za to skazany na 12 lat więzienia w specjalnym oddziale psychiatrycznym. Sąd orzekł wtedy także, że musi zapłacić rodzinie zmarłego 150 tys. zł zadośćuczynienia. Słupski sąd zajmie się teraz właśnie sprawą owego odszkodowania. Dlaczego? Po wyroku skazującym sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który zakwestionował sposób naliczania odszkodowania i tylko w tym zakresie skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
- Teraz biegli będą musieli zbadać, jak duży uszczerbek na zdrowiu
psychicznym i fizycznym poniosła żona zmarłego - tłumaczy Andrzej
Rożnowski, obrońca Rafała T.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w lipcu 2003. Rafał T. wypił
wcześniej 10 piw. Kiedy wyszedł z dyskoteki wpadły mu w oko 3 młode mieszkanki Czerska. Postanowił je podwieźć. Wsiadł do opla kadetta, którego zabrał swojemu bratu i ruszył za dziewczynami w kierunku przystanku autobusowego. Przez okno nagabywał je i proponował podwiezienie. Na przystanku autobusowym dziewczyny spotkały Ireneusza C., który odradził im przejażdżkę z pijanym kierowcą. Wtedy Rafał zaczął popisywać się na drodze swoimi umiejętnościami: ruszał z piskiem opon, gwałtownie hamował i cofał. W pewnym momencie zatrzymał auto, skierował je na grupę osób na przystanku, wcisnął do oporu gaz i rozjechał młodego mężczyznę. Badania biegłych wykazały, że auto wjechało w Ireneusza C. z prędkością około 80 km/h!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?