Powiat bytowski. Kombajniści pilnie poszukiwani. W żniwa będzie można nieźle zarobić

Atrakcyjne zarobki w krajach Unii Europejskiej sprawiły, że w kraju powoli zaczyna brakować rąk do pracy. Nie tylko firmy budowlane, ale i rolnicy narzekają na brak fachowców. W połowie lipca powinny rozpocząć się żniwa, ale może okazać się, że nie będzie miał kto zbierać zboża. Brakuje kombajnistów. Ci, którzy maja uprawnienia mogą liczyć na dobre zarobki. Wysokie stawki, sięgające nawet 30 złotych za godzinę sprawiły, że coraz większą popularnością cieszą się kursy w tym zawodzie.

- Nie sądziliśmy, że kurs będzie cieszył się tak dużym zainteresowaniem - mówi Leszek Szymczak, dyrektor Ośrodka Kształcenia Zawodowego w Bytowie. - W maju zgłosiły się dwie osoby, pytając czy taki kurs możemy zorganizować. Po ogłoszeniach w prasie zgłosili się kolejni chętni i rozpoczęliśmy zajęcia. Potem – pewnie również pocztą pantoflową – o kursie dowiedzieli się inni rolnicy posiadający kombajny. Łącznie około 40 kombajnistów z naszego terenu zdało pozytywnie egzamin.
Chętnych jest jednak coraz więcej. Bytowski ODZ chce jeszcze przed żniwami przeprowadzić dodatkowy kurs. Koszt nie jest wysoki. Za dwutygodniowy kurs należy zapłacić 450 złotych.
- Celem kursu było przygotowanie operatorów do samodzielnej obsługi kombajnów, w tym poznanie budowy i zasad działania poszczególnych mechanizmów. Uczą się także ustalania uszkodzeń w warunkach polowych i samodzielnego wykonywania drobnych napraw – dodaje dyrektor.
Obecnie rolnik, aby wynająć kombajn musi zapłacić 220 złotych za godzinę. W czasie żniw cena ta może jeszcze wzrosnąć, podobnie jak stawki dla kombajnistów.