Po naszej publikacji w "Dzienniku Bałtyckim" z 17 maja br. Prokuratura Rejonowa w Chojnicach sprawdza, czy doszło do podrobienia polisy OC samochodu zastawa, którego kierowca spowodował kolizję.
- Po waszej publikacji wykonujemy czynności sprawdzające, czy doszło do podrobienia polisy lub niedopełnienia obowiązku posiadania jej - mówi prowadzący sprawę Janusz Paczkowski .
Przypomnijmy, sprawa dotyczyła kolizji z lipca ub.r. do jakiej doszło w Charzykowach. Sprawca wylegitymował się polisą wykupioną w dniu zdarzenia w Towarzystwie Ubezpieczeniowym Tryg. Na tej podstawie samochód został wydany z policyjnego parkingu.
- Kiedy chciałem naprawić swój samochód, okazało się, że taka polisa nie istnieje - mówi Kryspin Okólski, poszkodowany mieszkaniec Chojnic. - Koszty naprawy zostały pokryte z mojej polisy AC.
Rozpoczęła się więc wymiana dokumentów pomiędzy PZU (ubezpieczyciel Okólskiego) a towarzystwem Tryg. Wówczas to właściciel samochodu, którym kolizja została spowodowana tłumaczył, że zastawa została zezłomowana. Takiego samochodu, jak twierdził, więc nie posiada. Jak się jednak okazało auto nadal figuruje w rejestrach Wydziału Komunikacji i Transportu chojnickiego starostwa.
- Zostałem oszukany - stwierdza Okólski.
Warto dodać, że koszt naprawy samochodu poszkodowanego wyniósł ok. 3 tys. zł. W towarzystwie Tryg oryginalność polisy zastawy poddawana jest w wątpliwość. Być może zatem została ona sfałszowana. Wykaże to jednak chojnicka prokuratura.
Jeśli okaże się, że polisa OC została podrobiona, sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?