Dzisiaj przed chojnickim sądem protestowało stowarzyszenie Bezprawiu i Korupcji STOP ze Starogardu Gdańskiego.
Protestujący sprzeciwiają się jak sami mówią swoistemu zmartwychwstaniu. Sprawa dotyczy mieszkańca Czerska - Romana Lipskiego, który po siedmiu latach od postanowienia sądu określającego granice jego działki znajdujące się pod aleją Tysiąclecia w Czersku - postanowił zaskarżyć jego zdaniem wadliwą decyzję. W trakcie postępowania, sąd chojnicki ustanowił kuratora dla osoby która zaginęła w czasie II wojny światowej.
- Przecież to zmartwychwstanie! - mówi rozżalony Roman Lipski - ta osoba, jeśli nadal żyje, to miałaby ponad sto lat.
W sprawę zaangażował się prezes wspomnianego wyżej stowarzyszenia Tadeusz Pelpliński, który wysłał do sądu pismo o stwierdzenie nieważności wyroku sądowego z 2004 roku.
-Dzisiaj protestujemy przeciwko takim praktykom - wyjaśnia prezes Pelpliński.
- Nie może tak być, że geodeta który wyznaczył granice działki, jest w związku małżeńskim z jednym ze sędziów - wtóruje mu Roman Lipski. - To chyba jakiś przekręt.
Prezes Sądu Rejonowego Marek Nadolny, nie widzi w decyzji nic niezgodnego z prawem.
- Sprawę badał Sąd Okręgowy w Słupsku. - informuje prezes chojnickiego sądu - Sąd nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Szkoda, że pełnomocnicy Pana Lipskiego nie wystąpili z wnioskiem o uznanie tej osoby za zmarłą.
Stowarzyszenie zapowiada dalsze protesty, m.in. w Słupsku i Toruniu, a także interwencje u Ministra Sprawiedliwości.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?