Przeoczenie prokuratury

Jak długo chojniczanie będą czekać na początek sądowego dochodzenia prawdy w sprawie wycieku pół miliona złotych z dawnego chojnickiego Zespołu Szkół nr 8? Przynajmniej parę tygodni, bo zaplanowana na ubiegły poniedziałek rozprawa spadła z wokandy.

Sędzia nie zdążył nawet odczytać aktu oskarżenia. Marian Helta, adwokat głównej oskarżonej ELżbiety Z., wytknął niedociągnięcia prokuratury.
- Niezbędna jest ponowna opinia biegłego z zakresu psychiatrii, który odpowie na pytanie, czy Elżbieta Z. może uczestniczyć w czynnościach procesowych - taki wniosek złożył Helta, tym samym odwlekając kontynuację postępowania sądowego.
Główna oskarżona leczyła się psychiatrycznie, otrzymała nawet rentę inwalidzką z tytułu zaburzeń depresyjnych.
- Rzeczywiście, przeoczyliśmy tę sprawę, powinniśmy ponownie zwrócić się o taką opinię - przyznaje z pokorą prokurator Jacek Kamiński z Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Co na to Prokuratura Rejonowa Chojnicach?

- My przekazaliśmy tę sprawę do Słupska, zatem odpowiedzialność za te niedociągnięcia ciąży na tamtejszej prokuraturze - potwierdza Mirosław Orłowski, zastępca prokuratora rejonowego w Chojnicach.
Takie zaniechanie powinno przynajmniej dziwić, przecież śledztwo prokuratorskie trwało ponad rok. Dodatkowe czynności, wskazane przez obrońców, jeszcze je wydłużą. Co ważne, konsekwencje wniosku obrony mogą być duże.
- Sąd może zawiesić postępowanie do czasu, gdy biegli stwierdzą, że Elżbieta Z. może uczestniczyć w procesie - twierdzi prokurator Kamiński. - Sąd może także wyłączyć tę oskarżoną i jej zarzuty rozpatrywać osobno.
Prowadząca tę sprawę sędzia Danuta Czarnecka-Kawa wstrzymuje się od interpretacji.
- Wszystko zależy od opinii biegłego - stwierdza.
Przypomnijmy, oskarżonymi w tej sprawie są: Elżbieta Z., główna księgowa w ZS nr 8, Bożena R., rewidentka z Urzędu Miejskiego w Chojnicach i Urszula Ł., księgowa w kasie zapomogowo-pożyczkowej działającej przy SP 3.
Czekamy na Państwa opinie.