Pułkownik Zbigniew Jaworski, 82-letni mieszkaniec Charzyków, wrócił z uroczystości na Monte Cassino. 60 lat temu, w czasie wojny, był tam dowódcą 4 kompanii oddziału karabinów maszynowych.
- Począwszy od lat 80. była to najlepiej przygotowana uroczystość - wspomina weteran. - Wszystkie sprawy związane z naszym pobytem i dojazdem zostały doskonale zorganizowane, nie było żadnych zgrzytów.
Zbigniew Jaworski miał wiele powodów do wzruszeń, spotkał tam bowiem czterech swoich dawnych podkomendnych. Wspólnie przypomnieli sobie wydarzenia sprzed 60 lat.
- Byliśmy tam od pierwszego natarcia, potem musieliśmy powstrzymać kontratak Niemców - opowiada Jaworski. - Pamiętam też kryzys po obu stronach okopów. Ale udało się zdobyć to miejsce.
Jaworski z działań wojennych wrócił z Krzyżem Walecznych oraz z awansem na kapitana. Wkrótce został przydzielony do sztabu, a już w 1946 roku awansował na majora.
- Pokazaliśmy wtedy światu, że Polacy potrafią walczyć i wygrywać -dodaje Jaworski, wspominając swą żołnierską drogę.
Z okazji jubileuszu walk o Monte Cassino płk Jaworski został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Na uroczystościach był ze swą wnuczką, która dotarła do Włoch w składzie delegacji ze Szkoły Podstawowej w Nieżychowicach.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?